opracowała
Julia Panicz
30 października 2025, 14:28
Rzecznik Prokuratury Krajowej odsłonił kulisy śledztwa dotyczącego tzw. wątku szczecińskiego w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Ujawnił, jak zdaniem śledczych prowadzono proceder ustawiania konkursów. Do sądu trafił już w tej sprawie akt oskarżenia, m.in. przeciwko Dariuszowi Mateckiemu.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Rzecznik prokuratury o ustaleniach ws. Funduszu Sprawiedliwości
W czwartek (30 października) do sądu skierowano 200-stronnicowy akt oskarżenia ws. tak zwanego wątku szczecińskiego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Wśród oskarżonych jest Dariusz Matecki oraz współpracujących z nim dwóch prezesów szczecińskich stowarzyszeń: Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia. Mieli oni razem ustawiać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, a następnie przywłaszczyć pozyskane w ten sposób 16 mln zł. W akcie oskarżenia wymienionych zostało jeszcze pięć osób, które - zdaniem prokuratury - brały udział w procederze prania tych pieniędzy. - Czyli w procederze mającym na celu ukrycie przestępczego pochodzenia tych środków - wyjaśnił prok. Przemysław Nowak. Matecki został oskarżony o popełnienie sześciu przestępstw. Trzy z nich dotyczą Funduszu Sprawiedliwości i ustawiania konkursów, kolejny prania pieniędzy, a ostatni fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych. Szefowie stowarzyszeń zostali oskarżeni o cztery przestępstwa: trzy dotyczyły współdziałania z Dariuszem M. w ustawieniu konkursów, a ostatni zarzut polega prania brudnych pieniędzy. - Niewątpliwie najważniejszym przedmiotem tego wątku w śledztwie są czynności podejmowane przez trzy osoby wymienione w tym akcie oskarżenia oraz inne osoby, które są również podejrzane w tym postępowaniu. Mówię tu m.in. o byłym wiceministrze Marcinie Romanowskim oraz podejrzanym Tomaszu M., wówczas dyrektorze departamentu odpowiedzialnego za Fundusz Sprawiedliwości. Te osoby działały wspólnie i w porozumieniu i miały z góry przyjęty zamiar, aby te dwa stowarzyszenie - Fidei Defensor i Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia - wygrały konkursy. Następnie te konkursy były przygotowywane i przeprowadzane w taki sposób, aby te stowarzyszenia te konkursy wygrały. Między innymi nieformalnie nadsyłano oferty, w celu poprawy, naniesienia uwag, a następnie te uwagi były nanoszone, a oferty oficjalnie składanie - dodał prok. Nowak.
Prokuratura: Tak ustawiano konkursy w Funduszu Sprawiedliwości
Rzecznik prokuratury jako przykład podał jeden z konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, w którym brały udział stowarzyszenia powiązane z Dariuszem M. - W sierpniu 2020 roku w miejscowości Jeruzal, w domu Zbigniewa Ziobry, spotkało się kilka osób, w tym Dariusz Matecki, Tomasz M. i Marcin Romanowski. Wówczas Dariusz Matecki przedstawił projekt wyciągnięcia pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości pod pretekstem utworzenia lokalnych serwisów informacyjnych, które miały pozornie pomagać pokrzywdzonym i od razu z góry było założenie, że de facto te serwisy mają promować polityków związanych z tamtą opcją polityczną (Solidarną Polską - red.). W związku z tymi ustaleniami, które zostały zaaprobowane, to Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia miało wygrać ten konkurs. Następnie rozpoczęła się procedura ustawiania tego konkursu. Potem została przelana kwota w wysokości 7 milionów złotych na rzecz tego stowarzyszenia, które stworzyło portale internetowe, ale te strony nie realizowały tych celów, które były formalnie w umowie zawarte. De facto promowały polityków określonych opcji - zrelacjonował ustalenia śledczych. W podobny sposób przeprowadzano inne konkursy, które objęto śledztwem.
Zobacz wideo Czy poseł Dariusz Matecki doniesie Rubio o "nieprawilnych" Polakach?
Kulisy śledztwa prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości
Jeśli chodzi o zarzuty dotyczące prania pieniędzy, prokurator wyjaśnił, że w przypadku Dariusza Mateckiego chodzi o kwotę blisko pół miliona złotych, a prezesów wspominanych stowarzyszeń - blisko trzech i pół miliona złotych. - W przypadku Dariusza M. ta działalność polegała głównie na tym, że pozyskiwał on część wynagrodzeń od osób rzeczywiście lub fikcyjnie zatrudnionych przez te stowarzyszenia. One z kolei miały te pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Przykładowo stowarzyszenie zatrudnia tłumacza, którego nie potrzebuje. Ten tłumacz przez trzy lata otrzymuje wynagrodzenie, chociaż w zasadzie nie wykonuje żadnej pracy - w ciągu trzech lat tłumaczy zaledwie kilka stron - i cyklicznie część tej pensji przekazuje Dariuszowi M. - dodał. Zaznaczył przy tym, że jest to realny przykład z tego postępowania. Poza tym śledczy podejrzewają, że wspominane stowarzyszenia próbowały ukryć przestępcze pochodzenie pieniędzy np. poprzez wystawianie fikcyjnych faktur. Prokurator został także zapytany o twierdzenia Dariusza Mateckiego o to, jakoby miał on "mnóstwo dowodów" na to, że jego zatrudnienie w Lasach Państwowych nie było fikcyjne. - Uważamy, że część tych dowodów została sfałszowana. Prokurator ocenił te dowody i nadal uznaje, że to zatrudnienie było fikcyjne. Sąd to rozstrzygnie - odpowiedział.
Dariusz Matecki odpowiedział na akt oskarżenia
Poseł PiS zapytany przez Polską Agencję Prasową o zarzuty prokuratury odparł, że są one "polityczne i wyssane z palca". Zapowiedział, że w najbliższych dniach przedstawi dowody swojej niewinności. - Mój adwokat złożył wnioski o uzupełnienie śledztwa; w tym śledztwie nie przesłuchano kilku świadków, których prokuratura uznała za kluczowych. Prokurator na przykład w liście powoływał się na protokoły z przesłuchań Marcina Romanowskiego, których nie ma zupełnie w aktach. Na przestrzeni najbliższych dni będę publikować z całą pewnością materiały pokazujące, jak absurdalne są to zarzuty i celowo są publikowane chwilę po ataku na ministra Zbigniewa Ziobro - powiedział w rozmowie z PAP. Utrzymywał także, że miał nigdy nie otrzymać żadnych środków z Funduszu Sprawiedliwości i zapewniał, że jedynie wspierał Stowarzyszenie Fidei Defensor merytorycznie, a założenia projektów zostały "całkowicie wypełnione". Do jego tłumaczeń odniósł się rzecznik Prokuratury Krajowej, który podkreślił, że rozpatrzono wszystkie jego wnioski dowodowe i niektóre zostały oddalone.


![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·