Data utworzenia: 17 października 2025, 13:02.
Pole wyglądało jak po najeździe. Zamiast kalafiorów, teraz została tylko zmielona ziemia. 25 tys. dorodnych główek poszło pod mulczer. Sławomir Kępa z Wierzawic na Podkarpaciu nie miał wyjścia. Nikt nie chciał odebrać warzyw. Nie było gdzie sprzedać, nie było komu oddać. Zostały tylko długi.
— To się nie opłaca. Jakby człowiek kopał swój własny grób — mówi zrozpaczony Kępa, stojąc na polu, gdzie jeszcze kilka dni temu rosły dorodne kalafiory. Dziś nie ma po nich śladu.
Rozpacz rolników z Podkarpacia
Nie tylko on ma problem. 15 października na jego polu zebrało się około 30 rolników z Podkarpacia. Wszyscy mają jedno: długi i rozpacz. Wielu nie dostało ani złotówki za warzywa oddane do skupów. Mówią o kilkuset tysiącach złotych zaległości. I to na jednego gospodarza.
— Co się stało, że jest aż tak źle? Niektórzy mają po milion złotych zaległości! — grzmiał europoseł Tomasz Buczek z Konfederacji, zwołując konferencję nie pod Sejmem, a na polu po kalafiorach.
Tego chcą rolnicy
Rolnicy żądają konkretów: odblokowania wypłat, interwencji w skupach, ochrony przed zalewem importu z Ukrainy, Belgii, Hiszpanii. Polskie warzywa nie mają gdzie trafić. Jak mówią, w sklepach głównie zagranica. Tymczasem na polach — mulczery, czyli maszyny, które zamiast zbierać plony, mielą je na miejscu. Bo taniej jest je zniszczyć niż zebrać.
— Mam urodzaj, ale co z tego? W sklepie i tak kupicie kalafior z Hiszpanii — mówi rolniczka Agata Kępa.
W sieci nie brak ostrych komentarzy. Internauci nie ukrywają frustracji i żalu wobec sytuacji na polskich polach. Jeden z nich napisał:
"Tyle było gadania o bezpieczeństwie żywnościowym, o wspieraniu polskiego rolnika. A dziś? Długi rosną, sklepy pełne importu, a na naszych polach zostaje tylko kurz i bezsilność".
/6
@Tomasz Buczek / Facebook
Rolnik pokazuje niezebrane kalafiory. Z tyłu maszyna do mulczowania.
/6
@Tomasz Buczek / Facebook
Pole w Wierzawicach po zniszczeniu 25 tysięcy główek kalafiora.
/6
@Tomasz Buczek / Facebook
Rozmowa rolnika z europosłem Tomaszem Buczkiem na miejscu zdarzenia.
/6
@Tomasz Buczek / Facebook
Konferencja prasowa w polu. Rolnicy i politycy mówią o dramatycznej sytuacji.
/6
@Tomasz Buczek / Facebook
Agata Kępa z mężem i sąsiadami opowiada o trudnościach w sprzedaży warzyw.
/6
@Tomasz Buczek / Facebook
Spotkanie rolników z Podkarpacia na polu w Wierzawicach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

3 tygodni temu
20



English (US) ·
Polish (PL) ·