Rodzice Daniela Martyniuka nabierają wody w usta. Tak reagują na wybryki syna

Daniel Martyniuk został wyrzucony z samolotu linii Wizz Air lecącego z Malagi do Warszawy. Syn discopolowca zrobił awanturę na pokładzie maszyny i kłócił się z obsługą o alkohol. Wszystko zakończyło się awaryjnym lądowaniem w Nicei i wyprowadzeniem Martyniuka przez policję z samolotu.

• Zobacz także: Świadek opisuje awanturę Daniela Martyniuka w samolocie. Krzyczał, że "go stać"

Rodzice Daniela Martyniuka milczą po kolejnym wybryku syna

Jak relacjonował jeden ze świadków Daniel Martyniuk "był pod wpływem alkoholu", a także wyzywał stewardessy i stewardessów.

Daniel krzyczał: "No to ląduj!". Do stewardessy, do pana stewarda zwrócił się: "geju j****y, i ostatecznie stwierdził, że go na to stać

— opowiadał dla Vogule Poland.

Plejada postanowiła skontaktować się z Zenonem Martyniukiem. Na pytanie, jak się czuje, czytając wiadomości na temat tego, co wyprawiał w samolocie jego syn, od razu rzucił słuchawką.

Podobnie zachowała się Danuta Martyniuk, która na to samo pytanie zareagowała, jedynie krzycząc:

Do widzenia

Próbowaliśmy skontaktować się także z żoną młodego Martyniuka, Faustyną, lecz do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTube oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.