Robert Redford nie żyje. Kilka lat temu jego syn zmarł na raka

1 dzień temu 8

James Redford zmarł na raka wątroby

Wiadomość o odejściu Jamesa Redforda pojawiła się na Twitterze w dniu jego śmierci. Jego żona — Kyle Redford — napisała, że jej mąż zmarł, a rodzina jest pogrążona w żałobie. Podkreśliła, że James prowadził piękne życie i był kochany przez wielu ludzi. Dodała również, że jest wdzięczna za dwoje dzieci, Dylana i Lenę, które wspólnie wychowywali.

Agentka Roberta Redforda, Cindi Berger, przekazała wtedy, że strata dziecka jest dla aktora ogromnym ciosem i poprosiła o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym okresie.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Nawrót choroby i walka o życie

W rozmowie z "The Salt Lake Tribune" Kyle Redford ujawniła, że śmierć Jamesa była wynikiem nawrotu raka wątroby. Choroba powróciła w momencie, gdy James oczekiwał na kolejny przeszczep tego narządu.

Problemy zdrowotne Jamesa Redforda zaczęły się już w dzieciństwie. Zdiagnozowano u niego pierwotne zapalenie dróg żółciowych — rzadką chorobę autoimmunologiczną, która atakuje wątrobę. W 1993 r. przeszedł dwa przeszczepy wątroby.

Po operacjach James Redford założył organizację non profit, James Redford Institute For Transplant Awareness. Jej celem było edukowanie społeczeństwa na temat dawstwa tkanek i narządów oraz promowanie transplantologii.

James był trzecim dzieckiem Roberta Redforda i jego byłej żony, Loli Van Wagenen.

Przeczytaj źródło