Rewolucja w dostępie do broni. Polska ma przestać być wyjątkiem w UE

1 dzień temu 5
  • Nowelizacja ustawy o broni i amunicji ma uniemożliwić cofanie pozwoleń byłym żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy zakończyli służbę
  • Celem zmian jest zwiększenie gotowości obronnej państwa oraz uproszczenie procedur administracyjnych związanych z wydawaniem i utrzymywaniem pozwoleń na broń
  • Polska pozostaje jednym z najbardziej rozbrojonych państw w Europie, posłowie wskazują, że w obliczu zagrożeń geopolitycznych potrzebny jest większy dostęp do broni

Nowelizacja ustawy o broni i amunicji

Portal Forsal poinformował, że w Polsce trwa debata nad przyszłością ustawy o broni i amunicji. Projekt nowelizacji, złożony przez grupę posłów Konfederacji, zakłada znaczące ułatwienia dla osób, które chcą posiadać broń, zwłaszcza byłych żołnierzy i funkcjonariuszy.

Stop rozbrajaniu obrońców Polski, koniec z absurdem cofania pozwolenia na broń do ochrony osobistej po zakończeniu służb - oznajmił poseł Krzysztof Szymański

Posłowie podkreślają, że cofanie pozwoleń byłym funkcjonariuszom i żołnierzom to błąd, który ogranicza możliwości państwa.

Z danych Policji wynika, że w Polsce jest 367 tysięcy posiadaczy pozwoleń na broń, którzy łącznie zarejestrowali ponad 930 tysięcy egzemplarzy. Dla porównania, w Czechach czy na Słowacji liczba ta jest kilkukrotnie wyższa.

Jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych narodów w Europie - podkreślają wnioskodawcy.

Bezpieczniejszy kraj i mniej biurokracji

Posłowie argumentują, że utrzymywanie w gotowości osób, które przez lata obsługiwały broń, zwiększy zdolność państwa do reagowania w sytuacjach kryzysowych - od zagrożeń militarnych po działania ratownicze.

Jeżeli polski funkcjonariusz, który ma nieposzlakowaną opinię i przez kilkanaście lat dowodził swoją postawą i pracą, nagle - tylko dlatego, że odchodzi ze służby - staje się osobą, której państwo nie ufa, to coś jest nie tak - zauważył Urbaniak.

Cofanie pozwoleń po odejściu ze służby to też marnowanie potencjału obronnego.

Mówimy o ogromnej grupie ludzi - setkach tysięcy, być może nawet milionie osób - które miały dostęp do broni. Osoby te mogłyby w sytuacjach kryzysowych działać na rzecz bezpieczeństwa Polaków i ratować życie innych - podkreślał.

Policja i Żandarmeria Wojskowa nie będą musiały wszczynać postępowań o cofnięcie pozwoleń, co odciąży urzędy i zmniejszy liczbę spraw spornych. Zachowane zostaną natomiast wszystkie wymogi dotyczące zdrowia psychicznego, orzeczeń lekarskich i egzaminów.

Za naszą wschodnią granicą toczy się regularna wojna. Nie wiemy, co wydarzy się za pięć czy dziesięć lat - to jeden z kroków, które należy podjąć, by być przygotowanym na najgorszy scenariusz - zwrócił uwagę.

Projekt ustawy został złożony 16 października 2025 r. i w najbliższych tygodniach przejdzie konsultacje społeczne. Jeśli uzyska poparcie, może wejść w życie w 2026 roku.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło