Reprezentant Holandii miał zawał na boisku. Teraz oficjalnie ogłasza

1 miesiąc temu 23

Bas Dost znalazł się na ustach całego piłkarskiego świata w październiku 2023 r., gdy przeszedł zawał serca w meczu NEC Nijmegen z AZ Alkmaar. - Na razie robię przerwę od piłki - ogłaszał po tym zdarzeniu. Potem chciał wrócić, a teraz ogłosił swoją decyzję. Zrobił to w wywiadzie dla "Algemeen Dagblad".

Groźny upadek Bas Dosta w meczu AZ Alkmaar z NEC Nijmegen https://twitter.com/footballcritix/status/1718684511674753222 / https://twitter.com/FTalentScout/status/1718685422170038543

29 października 2023 r. - ta data na zawsze zostanie w pamięci Basa Dosta. Ówcześnie grający w NEC Nijmegen napastnik zasłabł i upadł na murawę pod koniec wyjazdowego meczu z AZ Alkmaar (2:1) - przeszedł wtedy zawał serca. Wyglądało to dramatycznie, lecz piłkarzowi szybko udzielono pomocy na murawie, a następnie przewieziono go do szpitala, gdzie jego stan się ustabilizował.

Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu

Bas Dost przeszedł zawał, a teraz ogłasza. "Nie chcesz igrać ze swoim życiem"

- (Badania - red.) wykazały, że mam zapalenie mięśnia sercowego. Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele, a konsekwencje mogą być dość poważne. Miałem jednak szczęście, że reanimacja na boisku okazała się skuteczna. [...] Na razie robię przerwę od piłki, a najbliższy czas chcę spędzić z rodziną. Proszę o uszanowanie tego - przekazał zawodnik kilka dni po zdarzeniu. Później zdecydował się na zabieg wszczepienia kardiowertera-defibrylatora, interweniującego w przypadku zaburzeń rytmu serca, a teraz ogłosił, co dalej. 

Niemal dwa lata po feralnym zdarzeniu. Dost zdecydował się zakończyć karierę. Zrobił to rownież ze względu na ostrzeżenia otrzymane od kardiologa. - Nie chcesz igrać ze swoim życiem. Myślałem o tym przez dwa tygodnie, a potem podjąłem decyzję - ogłosił w wywiadzie dla holenderskiego dziennika "Algemeen Dagblad".

Bas Dost zakończył karierę. Grał w znanych klubach, zdobywał trofea zespołowe oraz indywidualne

36-latek miał nadzieję na powrót na boisko, tak jak miało to miejsce w przypadku Christiana Eriksena czy Daleya Blinda. Jednak w jego przypadku sprawy potoczyły się inaczej. - To było szaleństwo. Spodziewano się, że stan zapalny zniknie po sześciu miesiącach. W grudniu myślałem, że będę mógł znowu grać w piłkę nożną w następnym sezonie (2024/2025 - red.). Ale w marcu miałem badanie, które wykazało dramatyczne wyniki. Stan zapalny prawie całkowicie powrócił. To był policzek - wyznał. Obecnie stan zapalny ustąpił.

Zobacz również: Piątek wyłożył kawę na ławę. Tak mówi o powrocie do Europy

Dost był jednym z najlepszych holenderskich napastników lat. Karierę zaczynał w Emmen i Heraclesie Almelo, ale błysnął dopiero w Heerenven - w rozgrywkach 2011/12 został królem strzelców Eredivisie. Tym zapracował na transfer do VfL Wolfsburg. Tam zaliczył udane cztery sezony, okraszone srebrem Bundesligi, Pucharem Niemiec (oba w sezonie 2014/15) i krajowym superpucharem (2015). To jako zawodnik tego klubu w marcu 2015 r. zadebiutował w reprezentacji Holandii (wcześniej był powoływany, ale siedział na ławce rezerwowych), a w listopadzie, w swoim czwartym meczu przeciwko Walii (3:2) zdobył jedyną bramkę dla kadry (rozegrał dla niej 18 spotkań w latach 2015-2018).

W 2016 r. napastnik zamienił Wolfsburg na lizboński Sporting. Tam w debiutanckim sezonie został królem strzelców ligi portugalskiej, w kolejnym sezonie zdobył Puchar Ligi, tak jak w następnym, gdy dołożył jeszcze Puchar Portugalii. Potem grał w Eintrachcie Frankfurt (2019-2021) oraz Club Brugge (2021-2023), z którym sięgnął po dwa mistrzostwa Belgii oraz krajowy superpuchar (2021). Następnie wrócił do ojczyzny i grał w Utrechcie (2022/23) oraz w Nijmegen, które było jego ostatni, klubem. Jego statystyki to 540 meczów, 269 goli oraz 59 asyst.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło