Rekordowy kontrakt dla polskiego Scanway. Prawie 40 mln zł za kosmiczne teleskopy

4 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Niezmiernie cieszy, gdy polskie firmy technologiczne biją własne rekordy na międzynarodowych rynkach. Scanway – polska firma zajmująca się optyczną technologią obserwacyjną z kosmosu – podpisała umowę z firmą z południowej Azji na dostarczenie serii teleskopów o wysokiej rozdzielczości do obserwacji Ziemi dla budowanej przez partnera konstelacji satelitarnej. Wartość umowy wynosi 9 mln euro (ok. 38,4 mln zł), a czas realizacji – do 2027 roku.

To bezsprzecznie sukces. Umowa ma istotny wpływ na wzrost portfela zamówień, przyspiesza rozwój spółki i umacnia jej pozycję wśród wiodących europejskich dostawców technologii optycznych. A przecież jeszcze niedawno takie kontrakty były jedynie marzeniami polskich inżynierów.

Największe teleskopy w historii firmy

Teleskopy dostarczone przez Scanway będą stanowić największą klasę rozwiązań opracowanych dotąd przez firmę i bazować na elementach rozwiniętych w ramach innych, podobnych projektów. To bezpośrednia realizacja strategicznego kierunku rozwoju spółki, jak podkreśla prezes Jędrzej Kowalewski.

Czy tego potrzebujemy? Zdecydowanie. Polski sektor kosmiczny dynamicznie się rozwija, a w 2024 roku jej produkty znalazły się na pokładzie dwóch kluczowych misji kosmicznych – satelity EagleEye oraz najnowszej europejskiej rakiety nośnej Ariane 6. Scanway dostarczył największy w historii polski teleskop kosmiczny oraz system kamer rejestrujących lot europejskiego giganta.

Pierwszy teleskop zostanie dostarczony do partnera w 2026 roku. Spodziewany przez spółkę wpływ środków z realizacji umowy wyniesie około 25 proc. wartości w 2025 roku, około 50 proc. w 2026 roku i około 25 proc. w 2027 roku.

Partner z modelowymi ambicjami

Kto kupuje polskie teleskopy? Nowy partner to wiodący podmiot sektora kosmicznego z południowej Azji, specjalizujący się w konstelacjach satelitarnych do obrazowania hiperspektralnego oraz przetwarzaniu danych satelitarnych.

Prezes Scanway, Jędrzej Kowalewski cytowany przez WNP.pl nie kryje zadowolenia: “Zawarliśmy właśnie kontrakt z modelowym dla nas partnerem – to firma konstelacyjna, rozwijająca się w oparciu o najwyższe rozdzielczości obrazowania, zaawansowaną optykę oraz współpracę z zachodnim ekosystemem. Jej biura znajdują się w Indiach i Stanach Zjednoczonych, a to rynki, na których mamy już doświadczenie i coraz bardziej się nimi interesujemy.”

Warto dodać, że umowa uwzględnia płatność zaliczkową o wartości przekraczającej połowę przychodów ogółem Scanway w 2024 roku. To świetny sygnał dla firmy – klient wykazuje duże zaufanie do polskich inżynierów.

Od studentów do kosmicznej potęgi

Historia Scanway to klasyczny przykład polskiego sukcesu technologicznego. Początki firmy związane są z dwoma kosmicznymi projektami studenckimi. Pierwszy dotyczył badania rozpadu freonów, drugi – wiercenia w kosmosie. Po udanym starcie w dwóch konkursach organizowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) zespół zrealizował dwa projekty.

Dzisiaj to już poważny gracz na rynku. Jako jeden z kilkunastu podmiotów na świecie Scanway opracował kompletne produkty optoelektroniczne do obserwacji Ziemi z orbity. Spółka realizuje kluczowe kontrakty na urządzenia kosmiczne w Polsce i na świecie, w tym dla klientów komercyjnych. Operuje również najdłużej działającym polskim optycznym satelitą obserwacyjnym STAR VIBE.

Firma rozwija się w dwóch segmentach. W dziedzinie kosmicznej dostarcza zaawansowane instrumenty obserwacyjne, w przemyśle – systemy kontroli jakości oparte na wizji maszynowej. Spółka ma na swoim koncie ponad 40 wdrożeń w zakresie kontroli jakości w sektorze przemysłowym.

Polska branża kosmiczna nabiera tempa

Sukces Scanway wpisuje się w szerszy trend rozwoju polskiego sektora kosmicznego. Wstąpienie Polski do ESA przyspieszyło rozwój sektora kosmicznego w naszym kraju. Po 10 latach od wejścia do Agencji polski sektor kosmiczny liczy blisko 400 podmiotów (firm i instytutów). 300 z nich na co dzień współpracuje z ESA, w tym ponad 150 bierze bezpośredni udział w projektach.

W sierpniu 2023 roku Ministerstwo Rozwoju i Technologii podjęło decyzję o zwiększeniu składki Polski na ESA o dodatkowe 360 mln EUR na lata 2023-2025. Szczególnie istotne jest podniesienie tzw. składki opcjonalnej do 200 mln EUR, co plasuje Polskę na ósmym miejscu wśród krajów o najwyższym wkładzie w programy fakultatywne ESA.

To solidny fundament dla dalszego rozwoju. Według raportu Polskiej Agencji Kosmicznej wartość polskiego sektora kosmicznego w 2024 roku wyniosła ponad 2 miliardy złotych.

Perspektywy na przyszłość

Scanway nie zamierza zwalniać tempa. Spółka realizuje projekty konstelacyjne z globalnymi klientami, w tym Nara Space z Korei Płd. o wartości 2,7 mln EUR i Marble Imaging z Niemiec o wartości 3,2 mln EUR. Oba projekty mają potencjał do dalszego rozszerzenia w przyszłości.

Pozytywnie prezentują się też dane dotyczące backlogu, czyli portfela zamówień do realizacji w kolejnych latach. Na koniec 2024 roku wartość backlogu Scanway wyniosła 17,14 mln zł – aż pięć razy więcej niż rok wcześniej.

Firma szykuje się też do debiutu na głównym parkiecie GPW. Spółka zamierza złożyć prospekt emisyjny w połowie 2025 roku i liczy na debiut jesienią.

Co więcej, w perspektywie czeka ich misja księżycowa. Przełomowym momentem dla Scanway było podpisanie umowy z amerykańską firmą Intuitive Machines na dostarczenie teleskopu do komercyjnej misji na Księżyc. W drugiej połowie 2025 roku instrument optyczny polskiej firmy zostanie wyniesiony w przestrzeń kosmiczną, gdzie pomoże analizować powierzchnię naszego satelity pod kątem składu geologicznego.

Podsumowanie

Kontrakt o wartości 38,4 mln zł to nie tylko sukces Scanway, ale całego polskiego sektora kosmicznego. Pokazuje, że nasze firmy technologiczne mogą konkurować z najlepszymi na świecie i dostarczać rozwiązania na najwyższym poziomie.

Czytaj też: Gigantyczna kometa na obrzeżach naszego układu wykazuje zaskakującą aktywność

Polski sektor kosmiczny rozwija się w ekspresowym tempie. Firmy takie jak Scanway dowodzą, że mamy kompetencje, technologie i determinację, by walczyć o miejsce w światowej czołówce. A to dopiero początek – najlepsze lata polskiej branży kosmicznej są jeszcze przed nami.

Przeczytaj źródło