- Rak płuca to wiele chorób nowotworowych o różnych mechanizmach powstawania. Naszą nadzieją są terapie celujące w określone zaburzenia molekularne - mówi dr Maja Lisik-Habib
- Możemy leczyć jeszcze skuteczniej poprzez połączenie różnych metod, m.in. inhibitorów z chemioterapią, czy poprzez zastosowanie przeciwciał bispecyficznych z inhibitorem kinazy tyrozynowej trzeciej generacji - wyjaśniała
- W ten sposób możliwe jest uzyskiwanie u naszych chorych coraz dłuższych czasów wolnych od progresji oraz coraz dłuższych czasów przeżycia całkowitego - dodała
Rak płuca to wiele różnych chorób
- W ostatnich latach nastąpił w raku płuca ogromny przełom, jeśli chodzi o terapie spersonalizowane, tj. dobierane do podtypu molekularnego guza - mówiła podczas XXI Forum Rynku Zdrowia dr Maja Lisik-Habib, kierownik Oddziału Chorób Rozrostowych Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi.
- Wcześniej chorzy byli leczeni klasyczną chemioterapią, w zależności od podtypu histologicznego nowotworu (rak drobnokomórkowy -DRP lub niedrobnokomórkowy - NDRP) oraz w zależności od podtypu w obrębie raka niedrobnokomórkowego - przypomniała.
- Obecnie wiemy, że rak płuca to wiele chorób nowotworowych o różnych mechanizmach powstawania. U podłoża tworzenia się komórek nowotworowych oraz skłonności do ich przerzutowania leżą mechanizmy molekularne napędzające te komórki do wzrostu. Dlatego naszą nadzieją są terapie celujące w określone zaburzenia molekularne. Pierwsze drobnocząsteczkowe inhibitory kinazy tyrozynowej powstały w 2004 r. i były nakierowane na receptor EGFR - wyjaśniała specjalistka.
Łączenie leków o różnych mechanizmach działania zwiększa skuteczność terapii
- Dziś wiadomo, że możemy jeszcze skuteczniej oddziaływać na ten szlak poprzez połączenie różnych metod leczenia, m.in. inhibitorów z chemioterapią, czy poprzez zastosowanie przeciwciał bispecyficznych, takich jak amiwantamab, z inhibitorem kinazy tyrozynowej trzeciej generacji - wskazywała.
- Kierunek w jakim zmierzamy polega zatem na łączeniu różnych leków: ukierunkowanych molekularnie, chemioterapii, czy nowych przeciwciał bispecyficznych, które mają zdolność zapobiegania powstawaniu mechanizmu oporności oraz zdolność jego przełamywania. W ten sposób możemy uzyskiwać u naszych chorych coraz dłuższe czasy wolne od progresji oraz coraz dłuższe czasy przeżycia całkowitego - dodała dr Lisik-Habib.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

4 dni temu
12



English (US) ·
Polish (PL) ·