Radosław Sikorski w "Poranku TOK FM" wspomniał o sankcjach na Rosję, o które apelował prezydent Karol Nawrocki. W swojej wypowiedzi wbił szpilę obecnemu prezydentowi. "Jest pan złośliwy" - stwierdziła prowadząca program.
Radosław Sikorski był gościem "Poranka TOK FM". W rozmowie poruszony został temat sankcji na Rosję. Prezydent Donald Trump zapowiedział, że jest gotów nałożyć potężne sankcje na Rosję, ale dopiero gdy wszystkie państwa NATO przestaną nabywać ropę od tego kraju. Mowa o Turcji, Węgrach i Słowacji.
Radosław Sikorski o Trumpie. "Cieszę się, że..."
Radosław Sikorski stwierdził w programie, że cieszy się, że prezydent Trump jest zgodny z większością UE. Ja się osobiście cieszę, że prezydent Trump mówi to, co większość Unii Europejskiej - że Węgry i Słowacja mogą kupować ropę z innego kierunku i powinny były dawno to zrobić. Rozumiem, że Węgry chciałyby swoją ropę kupować taniej. Ale przeciwstawianie się Putinowi, jego agresji ma swoje koszty. Cała Europa płaci trochę więcej za gaz i ropę. I mam nadzieję, że Węgry i Słowacja w końcu ten apel prezydenta Trumpa wykonają - stwierdził Sikorski.
Radosław Sikorski wbił szpilę Karolowi Nawrockiemu. Co mu wytknął?
Prowadząca program Dominika Wielowieyska zauważyła, że Turcja z ropy od Rosji nie zrezygnuje a "Donald Trump dostaje wymówkę, żeby nie wprowadzać sankcji". Wicepremier w odpowiedzi na te słowa przypomniał, że o sankcje te apelował Karol Nawrocki.
Mam nadzieję, że te specjalne stosunki, jakie ma z prezydentem Trumpem, będą miały praktyczne rezultaty - powiedział Sikorski. Dominika Wielowieyska stwierdziła, że wicepremier "jest złośliwy" i sugeruje, że Nawrocki nie jest skuteczny w relacjach z Donaldem Trumpem.
Sikorski o Nawrockim: Te specjalne relacje powinny mieć...
Sikorski odparł, że "sugeruje, że te specjalne relacje powinny mieć swój praktyczny skutek i że prezydent Trump zapowiadał nałożenie sankcji na Rosję". Szef MSZ wspomniał również o tym, co strona amerykańska stwierdziła na temat naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony. Nazwano to "pomyłką". 19 pomyłek jednej nocy to już trudno w to uwierzyć. Zwłaszcza że bitwa powietrzna trwała 7 godzin - stwierdził wicepremier.
Dodał, że "ma nadzieję, że prezydent Trump zrobi to, co sam deklarował". Spróbował czerwonego dywanu, nie powiodło się. To teraz dobrze by było spróbować nacisnąć na Putina w języku, który tamten rozumie- powiedział Sikorski.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo