Radosław Sikorski o zatrzymaniu flotylli z Polakami: Powiem brutalnie

Sikorski: Nie mam zakładników na wymianę

Radosław Sikorski podczas konferencji prasowej o łodzie przechwycone przez Izrael. Wicepremier i szef MSZ przypomniał, że jego resort "wielokrotnie apelował, aby w pewne rejony świata nie podróżować". - Są takie kraje, jak Iran, Białoruś, Rosja, które biorą obywateli państw zachodnich za zakładników. I powiem brutalnie tym, którzy chcieliby złamać nasze rekomendacje: nie mam zakładników na wymianę, jedziecie na własną odpowiedzialność - stwierdził. - Kolejną kwestią jest zbyt wielka łatwość - decyzjami, zdaje się, poprzedniego rządu - w uzyskiwaniu polskiej bandery dla niektórych małych jednostek - dodał.

"Służba konsularna pomaga"

Sikorski stwierdził, że "służba konsularna pomaga Polakom w tarapatach". - Natomiast immunitety poselskie obowiązują tylko w kraju. Tak samo jak immunitety dyplomatyczne obowiązują tylko w kraju, w którym zostały przyznane. Jesteśmy jako centrum operacyjne, służba konsularna w kontakcie, ale jeszcze raz bardzo proszę o niepodróżowanie w rejony niebezpieczne - powiedział. Sikorski podziękował za wypowiedź rzecznika prezydenta Rafała Leśkiewicza. - Rozumiem, że oznacza to życzliwość, gdyby powstał projekt ustawy, który w sytuacjach, gdy nasi obywatele łamią te zakazy, mogliby być obciążani kosztami ewentualnych ewakuacji - powiedział szef MSZ. Rzecznik prezydenta o zatrzymaniu flotylli z pomocą dla Palestyńczyków mówił w Polsacie News. - Ministerstwo Spraw Zagranicznych zawsze informuje o krajach, w których Polacy nie powinni się pojawiać, jeśli to jest niebezpieczne. Rzeczywiście jest to jakiś problem, bo wielu Polaków nie słucha komunikatów MSZ i udaje się w rejony konfliktu. Potem okazuje się, że mają problem z powrotem i musimy organizować pomoc, żeby takie osoby ściągnąć. Warto się zastanowić, czy nie obciążać osób, które muszą być ewakuowane przez nasze służby dyplomatyczne z krajów objętych konfliktem - mówił Leśkiewicz. 

Zatrzymanie flotylli z Polakami

Polscy obywatele zatrzymani na statkach Globalnej Flotylli Sumud są bezpieczni, nikt nie ucierpiał - poinformował rzecznik MSZ Maciej Wiewiór w mediach społecznościowych. W nocy siły izraelskie zatrzymały uczestników flotylli, która płynie do Strefy Gazy. Jedną z zatrzymanych osób jest poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski. Jak dodał rzecznik resortu spraw zagranicznych, polski konsul jest już w Aszdod, gdzie przewożeni są zatrzymani działacze, a MSZ monitoruje sytuację. "Żaden polski obywatel nie pozostanie bez opieki" - podkreślono w komunikacie. Wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela poinformowało, że zatrzymani uczestnicy flotylli płynącej do Strefy Gazy zostaną przewiezieni do Izraela, gdzie rozpocznie się procedura ich deportacji do Europy.