Radni Miasta Krakowa zaapelowali do posła Konfederacji Konrada Berkowicza o rezygnację z mandatu w związku z incydentem w sklepie Ikea - parlamentarzysta został w nim zatrzymany przez ochronę w związku z niezapłaceniem za zakupy.
- Krakowscy radni przyjęli rezolucję wzywającą posła Konfederacji Konrada Berkowicza do rezygnacji z mandatu w związku z incydentem w sklepie Ikea.
- Autorzy dokumentu z klubu KO podkreślili, że od parlamentarzystów oczekuje się nienagannej postawy i unikania zachowań podważających zaufanie publiczne.
- Rezolucji nie poparli radni PiS i Krakowa dla Mieszkańców, uznając ją za "hucpę polityczną" i nieistotną dla spraw miejskich.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
W rezolucji, autorstwa klubu KO, Rada Miasta Krakowa podkreśliła, że "standardy etyczne oczekiwane od osób sprawujących mandat poselski wymagają nienagannej postawy oraz unikania zachowań naruszających zaufanie publiczne, niezależnie od ich kwalifikacji prawnej czy rozmiaru szkody".
Berkowicz - zdaniem większości radnych - tym bardziej powinien zrezygnować z mandatu, że jest osobą rozpoznawalną wśród młodzieży, dla której powinien być wzorem do naśladowania.
Rezolucja ma trafić do posła, ale i ma być skierowana do marszałka Sejmu, przewodniczącego komisji etyki poselskiej oraz klubów i kół poselskich.
To kwestia tego, aby potępić zjawisko - powiedziała referująca projekt Alicja Szczepańska z klubu KO.
Apelu do Berkowicza nie poparli radni klubów opozycyjnych: PiS i Krakowa dla Mieszkańców.
Ta sprawa nie jest związana z radą miasta. Mamy ważniejsze tematy do rozpatrywania, np. sprawa finansowania metra - ocenił wiceprzewodniczący RMK i radny PiS Michał Drewnicki.
To przepychanka polityczna - powiedział z kolei Łukasz Maślona z Krakowa dla Mieszkańców.
Rada Miasta Krakowa nie powinna robić takiej hucpy politycznej - dodał radny z tego samego klubu Michał Starobrat.
Poseł Konfederacji, wiceprezes Nowej Nadziei Konrad Berkowicz, potwierdził w poniedziałek na platformie X, że tego dnia nie zapłacił za zakupy w sklepie Ikea, ale zrobił to przez nieuwagę.
"Robiłem dziś w dużym pośpiechu spore zakupy w IKEA, słuchając czegoś na słuchawkach. Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat. Nie zasłaniałem się immunitetem jak Mejza czy Sterczewski" - napisał Berkowicz.
Na miejscu pojawiła się policja. Poseł przyjął i opłacił mandat w wysokości 500 zł.

3 dni temu
5






English (US) ·
Polish (PL) ·