"Zawsze szliśmy pod górkę. Atakowały nas środowiska liberalno-lewicowe". Piotr Duda o walce "Solidarności"

3 dni temu 9

Polityka 31.08.2025, 20:59

"Zawsze szliśmy pod górkę, albośmy się wspinali. Nie było łatwo, bo byliśmy atakowani przez środowiska liberalno-lewicowe" - powiedział w 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych szef "Solidarności" Piotr Duda. "Ci, którzy mieli trampolinę z Solidarności do polityki, skorzystali z niej, a później zaczęli nas atakować" - dodał.

Piotr Duda

printscreen - Telewizja Republika

Piotr Duda

W 45. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, które doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" w Telewizji Republika gościem był obecny przewodniczący związku, Piotr Duda. Podsumowując dotychczasową działalność "S", określił swoje emocje jako dumę, nadzieję i wiarę. "nadzieja, wiara. Przed nami kolejne lata ciężkiej pracy. Po to robotnicy wymyślili sobie ten plan, by po 1980 roku była organizacja, która będzie te postulaty realizować" - mówił, dodając, że mimo przeszkód, organizacja funkcjonuje i skutecznie realizuje swoje cele.

Nasza droga nigdy nie była drogą prostą. Zawsze szliśmy pod górkę, albośmy się wspinali. Nie było łatwo, bo byliśmy atakowani przez środowiska liberalno-lewicowe. Na początku lat 90. przestała być "Solidarność" jako związek zawodowy potrzebna. Ci, którzy mieli trampolinę ze strony "Solidarności" do polityki, z tej trampoliny skorzystali. Później wstydząc się za "Solidarność", rzucając legitymacje, wyciągając z klapy znaczki "Solidarności", po prostu wykorzystali swoją "matkę", dzięki której dostali się do polityki. Później zaczęli nas atakować

– opisał koleje losu Piotr Duda.

Takie ataki widzi do czasów obecnych.

Jesteśmy osamotnieni. Pierwszą decyzją rządu pana Donalda Tuska, faktycznie ministra Sienkiewicza, było wypowiedzenie "Solidarności" umowy partnerstwa w Instytucie Dziedzictwa Solidarności. W tym Instytucie podpisaliśmy z rządem Zjednoczonej Prawicy w 2019 roku, że będziemy dbali o historię "Solidarności", że będzie finansowanie Sali BHP. To nie związkowa sala, czy budynek - to jest po prostu historyczne miejsce

– podkreślił Duda.

Dla porównania obok stoi wspierany przez rząd budynek Europejskiego Centrum Solidarności. "Wyrób czekoladopodobny, który nigdy nie będzie tym, czym jest prawdziwa "Solidarność", bo egzamin z "Solidarności" trzeba zdawać codzienną ciężką pracą" - ocenił go szef związku.

Podkreślił, że postulaty podpisywane w Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu czy Dąbrowie Górniczej nie są "gadżetem okazjonalnym", czy "straszakiem na komunistów", tylko postulatami, które należy realizować przez kolejne lata. Dopiero niedawno, za prezydentury Andrzeja Dudy udało się chociażby zrealizować postulat, by funkcjonariusze policji i służby więziennej mogli się zrzeszać w innych związkach zawodowych, niż dawny CRZZ.

O obchodzących 45-lecie "Solidarności" liberałach Piotr Duda powiedział mocno: "To tak, jakby przychodzić na urodziny kogoś, kogo się nienawidzi. Nas nienawidzą, bo jesteśmy silni, niezależni. Zwalnia się naszych działaczy związkowych".


Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

Przeczytaj źródło