Qair Polska w 2030 r. będzie oferować odbiorcom w Polsce ponad 5 TWh energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych

6 godziny temu 13
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Qair Polska sprzedaje zieloną energię elektryczną głównie poprzez umowy corporate PPA, czyli długoterminowe kontrakty na dostawy energii do klientów końcowych. Do końca roku 2027 ma w planie osiągnięcie poziomu 1 GW mocy zainstalowanej w źródłach w Polsce, a w perspektywie do końca roku 2030 aż 3 GW – zapowiada Remigiusz Nowakowski, wiceprezes zarządu Qair Polska.

Firma jest inwestorem, operatorem i sprzedawcą energii pochodzących z własnych zielonych źródeł. Rozwija projekty inwestycyjne, z których sprzedaje energię odbiorcom końcowym.

„Jesteśmy właścicielem i operatorem farm wiatrowych, farm fotowoltaicznych, a za chwilę dużych magazynów energii. W sposób bierzemy realny udział w procesie transformacji energetycznej” - informuje Remigiusz Nowakowski, wiceprezes zarządu Qair Polska.

Transformacja energetyczna, jak wiele innowacyjnych działań, napotyka na bariery. Według wiceprezesa Qair Polska operatorzy systemów przesyłowych i dystrybucyjnych często ograniczają dostęp do sieci dla nowych źródeł OZE. To również kwestia niewłaściwej interpretacji przepisów dotyczących tak zwanego cable poolingu (podłączenie przynajmniej dwóch odnawialnych źródeł energii do tego samego przyłącza), czyli optymalnego wykorzystania tych mocy, które już dzisiaj są przydzielone inwestorom. Przykładowo do farm wiatrowych można dołączać farmy fotowoltaiczne, magazyny energii, hybrydyzując w ten sposób instalacje i powodując, że profil produkcji bardziej pasuje do oczekiwań odbiorców.

Według Remigiusza Nowakowskiego strategia Qair w Polsce to dynamiczny wzrost i zaoferowanie swoim klientom jeszcze większej ilości zielonej energii niż do tej pory. Obecnie firma wytwarza 530 MW energii: około 270 MW w elektrowniach wiatrowych i ponad 260 MW w elektrowniach fotowoltaicznych. Kolejnych kilkadziesiąt MW znajduje się w budowie, które mają zostać zakończone w tym roku.

„Do końca 2027 roku mamy w planie osiągnięcie poziomu 1 GW mocy zainstalowanej lub w budowie w naszych źródłach w Polsce, a w perspektywie roku 2030 - 3 GW” - zapowiada Remigiusz Nowakowski.

Qair sprzedaje zieloną energię elektryczną głównie poprzez umowy corporate PPA, czyli długoterminowe kontrakty dostawy energii do klientów końcowych.

Według wiceprezesa, jeśli uda się zrealizować cel strategiczny, to w 2030 roku firma będzie oferować odbiorcom w Polsce ponad 5 TWh energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych.

Zdaniem Remigiusza Nowakowskiego dzisiaj kluczowy dla sektora jest możliwie szybki przyrost mocy w magazynach energii. Qair rozwija takie projekty. Ich powstanie spowoduje, że branża będzie w stanie stabilniej produkować i dostarczać energię na rynek.

W Polsce wciąż duży potencjał rozwoju ma energetyka wiatrowa na lądzie. Niestety ta technologia napotyka na duże problemy, według wiceprezesa Qair Polska „Mamy coraz więcej dezinformacji świadomie kierowanej do lokalnych społeczności” - wyraził opinię Remigiusz Nowakowski. A jego zdaniem jest to energetyka czysta, która nie powoduje żadnego zagrożenia dla zdrowia czy życia ludzi. Jak ocenił, minął czas, kiedy nasz system energetyczny polegał wyłącznie na konwencjonalnych blokach energetycznych, według niego dzisiaj mamy energetykę rozproszoną, która oprócz tego, że jest czysta i bezemisyjna, również podnosi bezpieczeństwo energetyczne kraju.

„Myślę, że to, co jest bardzo ważne dzisiaj, to rzetelna kampania informacyjna ze strony rządu, żeby do społeczeństwa dotrzeć z informacją, że energetyka wiatrowa jest dobra, dlatego że jednostkowy koszt produkcji energii z wiatru na lądzie jest dzisiaj najniższy w porównaniu do innych technologii i uwzględniając koszty emisji CO2” - przekonywał Remigiusz Nowakowski.

W opinii wiceprezesa Qair Polska przed nami szereg zmian legislacyjnych, regulacyjnych, które są niezbędne. Po pierwsze, bardzo ważne jest przyjęcie tej tzw. ustawy wiatrakowej, a więc uregulowanie statusu powstawania elektrowni wiatrowych. Odległość od domów nie jest najistotniejsza, najważniejsze jest to, żeby był jasny i przewidywalny proces uzyskiwania pozwoleń, uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, bo to „dzisiaj jest najbardziej czasochłonny i ryzykowny obszar, jeśli chodzi o rozwój nowych projektów wiatrowych”.

Zdaniem Remigiusza Nowakowskiego ważne jest też umożliwienie szybkiego dostawiania w formule tzw. cable pooling magazynów energii do istniejących farm, zwłaszcza fotowoltaicznych, aby ograniczyć zjawisko redysponowania tych aktywów, a co za tym idzie nie marnować energii, którą wytwarzają w okresie szczytu generacji

„To nie zielony ład czy inne regulacje napędzają transformację energetyczną, tylko olbrzymia zmiana technologiczna, jak również ta zachodząca w świadomości społecznej” - podsumował Remigiusz Nowakowski.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Przeczytaj źródło