Putin w ukryciu. Jak Kreml notorycznie kłamie na temat lokalizacji dyktatora

5 dni temu 5

Kreml wielokrotnie wprowadzał w błąd opinię publiczną w kontekście lokalizacji Władimira Putina, który posiada trzy niemal identyczne biura w różnych częściach Rosji. Dziennikarze Radia Wolna Europa przeprowadzili śledztwo, ujawniające drobne różnice między ulubionymi lokacjami rosyjskiego przywódcy. Wnioski są zaskakujące.

  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Władimir Putin dysponuje kilkoma oficjalnymi rezydencjami. Oprócz oficjalnej siedziby na Kremlu, Putin często przebywa także w Soczi, gdzie zajmuje pałac Bocharow Ruczjej. To letnia rezydencja prezydenta nad Morzem Czarnym i miejsce wykorzystywane do spotkań z liderami z całego świata.

Kolejnym "lokum" jest Nowo-Ogariowo pod Moskwą. To prywatna rezydencja Putina, gdzie często pracuje i przyjmuje gości w mniej formalnej atmosferze. W czasie pandemii Covid-19 Nowo-Ogariowo stało się głównym miejscem pracy Putina.

Trzecią oficjalną siedzibą dyktatora jest ta w Wałdaju, w obwodzie nowogrodzkim, około 400 km na północny zachód od Moskwy. Nazywana "twierdzą" jest jednym z najlepiej strzeżonych punktów w Rosji i stanowi kompleks z pałacem, lądowiskiem dla helikopterów, portem jachtowym nad jeziorem Wałdaj, cerkwią i licznymi budynkami pomocniczymi.

Putin potajemnie przemieszcza się pomiędzy tymi lokacjami, a w ostatnich latach media ujawniły, że do transportu używa m.in. opancerzonego pociągu, wyposażonego w spa, siłownię, restaurację, salę konferencyjną i centrum kosmetyczne. Sam Kreml zaprzecza tym informacjom, twierdząc, że prezydent nigdy nie korzystał z podobnego pojazdu. Projekt śledczy przeciwnika reżimu, Michaiła Chodorkowskiego - Centrum Dossier, ujawnił jednak, że pociąg nie tylko istnieje, ale od początku pełnoskalowej wojny z Ukrainą spędził dużą część czasu w pobliżu Wałdaju. Co ciekawe, pociąg posiada zwykłe rosyjskie oznaczenia kolejowe i był wielokrotnie zauważany i fotografowany przez miłośników kolejnictwa.

Doniesienia o pancernym pociągu Putina w pobliżu Wałdaju pojawiły się w 2023 roku. Wiele wskazuje na to, że mogą być nadal aktualne.

W każdej z rezydencji Władimira Putina znajduje się niemal identyczne biuro. W pomieszczeniu Putin jest fotografowany przy pracy, w swoich słynnych pozach, gdy przed ekranem komputera trzyma rękę na pulsie życia całej Rosji. Prezydent przyjmuje tam także dziennikarzy i udziela wywiadów.

Śledztwo dziennikarzy Radia Wolna Europa, którzy przeanalizowali setki nagrań i zdjęć z oficjalnych spotkań Putina, wykazało, że często lokalizacje biura są oznaczane fałszywie... O zrozumieniu różnic między gabinetami i ich faktycznymi lokalizacjami, zdecydowały najdrobniejsze detale: położenie klamki, układ paneli ściennych czy wzór na tacy na dokumenty.

Kreml wielokrotnie informował, że spotkania odbywają się w Nowo-Ogariowie, podczas gdy w rzeczywistości nagrania powstawały w Soczi lub Wałdaju. Przykładem jest wywiad z sierpnia 2020 roku, który oficjalnie miał miejsce pod Moskwą, a faktycznie został nagrany w Soczi. "Kreml w ostatnich latach setki razy oszukiwał w sprawie lokalizacji prezydenta" - informuje Radio Wolna Europa (RFE/RL).

Żeby było ciekawiej, pojawiły się także pytania o terminy przeprowadzonych z Putinem rozmów i zrobionych mu zdjęć. RFE/RL podaje, że co najmniej pięć spotkań na Kremlu z udziałem Putina, które reklamowano jako kwietniowe i majowe, odbyły się w rzeczywistości kilka miesięcy wcześniej. Ten proceder kontynuowany jest także teraz.

"Od sierpnia Kreml opublikował co najmniej siedem starych nagrań wideo ze spotkań prezydenta, podając je jako nowe" - informują dziennikarze śledczy.

Jak wynika ze śledztwa dziennikarzy Putin ma obecnie preferować Wałdaj, starając się unikać przede wszystkim rezydencji w Soczi. Żeby zaadaptować wałdajskie biuro i upodobnić je bardziej do tych spod Moskwy i z Soczi, rosyjskie służby przekonfigurowały nawet przełącznik termostatu, umieszczając go w innym miejscu.

"To oczywiście kwestia bezpieczeństwa" - komentuje dla RFE/RL Konstantin Gaaze, socjolog badający rosyjski autorytaryzm. Rezydencja w Soczi jest dość odsłonięta, a Ukraińcy zaatakowali region dronami choćby we wrześniu tego roku, tuż po rzekomym spotkaniu, któremu przewodniczył Władimir Putin.

Nowo-Ogariewa położone z kolei jest pod Moskwą, gdzie widok żołnierzy, służb i środków bezpieczeństwa byłby bardzo zauważalny. Tymczasem Wałdaj, leżący około 620 km w linni prostej na północ od granicy z Ukrainą, jest miejscem stosunkowo ustronnym. Dodatkowo w okolicy zamontowano co najmniej 12 systemów obrony powietrznej, w tym głównie systemy rakietowe Pancyr-S1 - samobieżne systemy artyleryjsko-rakietowe obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu. 

Przeczytaj źródło