Niemieckie służby wywiadowcze mają dowody na to, że Kreml rozważa atak na kraje NATO - powiedział Andrius Kubilius, europejski komisarz ds. obrony i przestrzeni kosmicznej. Jego zdaniem "tego typu sygnały trzeba traktować śmiertelnie poważnie".
Niemieckie służby wywiadowcze odkryły dowody sugerujące, że Kreml rozważa atak na NATO - informuje "Gazeta Wyborcza". Mam zaufanie do służb specjalnych. A niemiecki wywiad twierdzi, że ma dowody, iż na Kremlu dyskutuje się o ataku na NATO. A skoro dyskutują, to czy nie planują ataku? Nie wiemy - powiedział Andrius Kubilius, europejski komisarz ds. obrony i przestrzeni kosmicznej w rozmowie z gazetą.
"Rosja nas sprawdza"
Jego zdaniem "tego typu sygnały trzeba traktować śmiertelnie poważnie". Oni faktycznie mogą być gotowi do wojny. My też musimy być na nią gotowi i uczyć się nie tylko na doświadczeniach Ukraińców, ale i Rosjan - dodał Andrius Kubilius.
Podkreślił, że Europa powinna być przygotowana na ewentualny konflikt z Rosją ucząc się z doświadczeń Ukrainy, m.in. w zakresie używania dronów. Odniósł się także do incydentów z rosyjskimi dronami Polsce. Powiedział, że Rosja "nas sprawdza" i pokazuje nasze słabe punkty. Dobra wiadomość jest taka, że my szybko zrozumieliśmy, z czym mamy problem i będziemy zabezpieczać się przeciwko tego typu prowokacjom -zauważył.
NATO musi przyspieszyć
Zła wiadomość jest jednak taka, że obecnie Rosja w ciągu trzech miesięcy produkuje więcej amunicji, niż NATO w ciągu roku. Sojusz musi więc przyspieszyć w tej sprawie. I już to robimy. Komisja Europejska zaczęła wspierać przemysł zbrojeniowy. Dzięki temu w tym roku produkcja pocisków do haubic wzrośnie. Z radością patrzę, jak w UE powstają nowe fabryki zbrojeniowe. Nadrabiamy zaległości - powiedział komisarz.
"Musimy być gotowi na wojnę do 2029 roku"
Do niepokojących wniosków w sprawie ewentualnego ataku Rosji na NATO doszli także amerykańscy analitycy z Instytut Studiów nad Wojną. Ich zdaniem Kreml nie jest zainteresowany zakończeniem wojny w Ukrainie i może przygotowywać się do konfliktu z NATO.
Ostrzegają także politycy. Nie możemy wierzyć, że Putin – jeśli dotrze tak daleko – zatrzyma się na granicach Ukrainy. Musimy być gotowi na wojnę do 2029 roku. Musimy zapewnić środki odstraszające, aby zapobiec najgorszemu – mówił minister obrony Niemiec Boris Pistorius 5 czerwca 2024 w Bundestagu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo