Pustki w rosyjskich magazynach broni. Władimir Putin liczy na pomoc

20 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Od momentu inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Rosja stara się przebudować i zmodernizować sprzęt, który został już wycofany z użytku, a następnie wysyła go na linię frontu. Przykładem mogą być czołgi T-72 i T-80, które były używane w latach 70. XX w. i podczas obecnej wojny zostały rozmieszczone w Ukrainie. W walkach brały udział nawet niektóre czołgi T-54, które były produkowane w latach 40.

Z danych logistycznych wynika, że ze szczytowego poziomu 242 tys. ton sprzętu wojskowego w 2022 r. zasoby magazynowe Rosji spadły do 119 tys. ton w 2025 r. Według Pawła Szkurenko, analityka z KSE, spadek sugeruje wyczerpanie zapasów. "Rosja wysyła teraz mniej sprzętu do remontów i napraw, niż wiemy, że stacje naprawcze są w stanie obsłużyć" — powiedział Szkurenko "The Financial Times".

Zobacz także: Ukraińska obrona przeciwlotnicza pod coraz większą presją. Brakuje amunicji do kluczowych systemów. "Obecnie nie mamy nic"

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Sojusznicy wspierają machinę wojenną Rosji

Fakt, że ilość sprzętu spadła nie powinien być interpretowany jako utrata skuteczności bojowej. Przestrzega przed tym wiedeński analityk wojskowy Franz-Stefan. Ekspert zwrócił uwagę na to, że "rosyjskie siły zbrojne również wydają duże środki na rozbudowę nowych zapasów".

Rosja staje się coraz bardziej zależna od swoich azjatyckich sojuszników. "FT" podkreśla, że krajowy przemysł obronny jest obecnie uzależniony od dostaw z Chin, a większość amunicji dla wojska Rosja otrzymuje z Korei Północnej. Analiza KSE potwierdza informacje szefa wywiadu wojskowego Ukrainy Kyryło Budanowa, który powiedział w tym miesiącu, że 40 proc. rosyjskiej amunicji pochodzi z Korei Północnej. Pjongjang wysyła do Rosji m.in. pociski balistyczne i haubice, a także swoich żołnierzy. Lucas Risinger, analityk KSE, powiedział, że zależność od Korei Północnej jest "zdumiewającym kontrastem" z obrazem samowystarczalności, który Rosja próbuje przekazywać.

Władimir Putin

Władimir Putinmiss.cabul / Shutterstock

Zobacz także: Rosja testuje nową broń. Ukraina może mieć spory problem [WIDEO]

Jednak nie tylko Korea Płn. wspiera Rosję dostawami broni. Analiza KSE wskazała również na ok. 13 tys. ton materiałów wybuchowych, które prawdopodobnie pochodzą z Iranu. Z kolei Chiny, chociaż nie wysyłają Rosji broni, dostarczają maszyny i komponenty, których kraj Putina potrzebuje, by utrzymać machinę wojenną w gotowości. Od 2021 r. przewozy z regionów przygranicznych na wschodzie Rosji do zakładów produkcji wojskowej i obronnej wzrosły prawie dwukrotnie, do ponad 3 mln ton.

Przeczytaj źródło