Ponad tysiąc osób - według organizatorów - weźmie udział w Żółtym Marszu, który przejść ma dzisiaj ulicami Warszawy. Lekarze-psychiatrzy i ich pacjenci w ten sposób będą domagać się, by w Polsce powstawały nowe centra zdrowia psychicznego.
Nowe centra zaczną działać dopiero w przyszłym roku. Jak ustalił reporter RMF FM, resort do czerwca, po raz kolejny, przedłuży pilotaż centrów. W ten sposób rząd kupuje sobie więcej czasu, by wypracować model finansowania tych placówek. To wymaga zaangażowania, aby to nowe świadczenie, kompleksowe, dotyczące centrów zdrowia psychicznego wycenić, wprowadzić do koszyka. Przyszły rok to ten moment, gdy centrów powinno przybywać - tak zapowiada w rozmowie z RMF FM wicedyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia Jakub Sękowski.
Efekt kolejnego przedłużania pilotaży jest taki, że od ponad roku centrów - mimo obietnic - nie przybywa. Ich liczba w całym kraju zatrzymała się na 117. Obejmują 52. procent polskiej populacji.
Na przełomie września i października kierownictwo Ministerstwa Zdrowia otrzymało raport zespołu, który od ponad dziesięciu miesięcy opracowuje propozycje modelu funkcjonowania centrów zdrowia psychicznego. Raport jest obecnie analizowany. Jak dowiedział się nasz dziennikarz, główna rekomendacja dotyczy określania wielkości budżetu na działania centrum zdrowia psychicznego w zależności od wielkości populacji, czyli liczby mieszkańców, jakie obejmuje dane centrum. Uwzględnione mają być też wskaźniki jakościowe, dotyczące opieki udzielanej w ramach placówki.
Specjaliści, którzy pracują w centrach oczekują, że decyzje w sprawie tych lecznic będą podjęte jak najszybciej. Zgłasza się coraz więcej nowych pacjentów - to potwierdza profesor Marcin Wojnar, który prowadzi taką placówkę w Warszawie, przy ulicy Nowowiejskiej. Częściej zgłaszają się osoby, które wymagają szybkiej, doraźnej pomocy, gdy niekoniecznie leczenie psychiatryczne jest potrzebne, ale jest kryzys emocjonalny. Tymczasowy, chwilowy, potrzebne jest wsparcie psychologa - dodaje prof. Wojnar.
Pacjenci z takimi doświadczeniami wyjdą dzisiaj na ulice Warszawy. Po południu będą pikietować przed Sejmem. Za to przed południem zwołują Nadzwyczajny Kongres Zdrowia Psychicznego.