Pseudoturyści ze wschodu planowali sabotaż w Krakowie? ABW zajęła się sprawą

1 miesiąc temu 23

Generał Marcin Janicki poinformował o groźnym zdarzeniu, do którego doszło na terenie stacji uzdatniania wody w Krakowie. Sprawą zajęło się już ABW.

Marian Janicki to były szef Biura Ochrony Rządu, który obecnie zajmuje się zabezpieczeniem krakowskich wodociągów. W rozmowie z TVN24 potwierdził on, że doszło do wtargnięcia na teren tamtejszej stacji uzdatniania wody. Opisywana przez niego sytuacja miała miejsce pod koniec sierpnia.

Kraków. Ingerencja w „najważniejsze obiekty wodociągów”

– W ostatnim czasie mieliśmy ingerencję w nasze najważniejsze obiekty wodociągów, które na co dzień dostarczają wodę obywatelom miasta Krakowa. Mieliśmy wizytę pseudoturystów ze wschodu, którzy zostali zatrzymani i oddani do dyspozycji organów ścigania – opowiadał generał Janicki.

Informatorzy TVN24 doprecyzowali, że owe obiekty to stacja uzdatniania wody, gdzie usuwane są zanieczyszczenia. Sabotaż w takim miejscu mógł doprowadzić do zatrucia wody pitnej w mieście lub przynajmniej wywołać przerwę w dostawach wody.

Kraków uniknął sabotażu?

Stacja dowiedziała się, że na teren obiektu przez jego ogrodzenie weszło dwóch mężczyzn. Zostali zauważeni na kamerach firmy, która zabezpieczała obiekt. Wysłano więc grupę interwencyjną. – Mężczyźni robili dokumentację fotograficzną. Przyjazd grupy ich wystraszył i uciekli z terenu stacji, ale niedługo potem wrócili – relacjonowali anonimowi rozmówcy TVN24.

Drugą próbę udaremnili już policjanci, którzy zatrzymali mężczyzn. Znaleźli przy nich ukraińskie paszporty. Sprawę przejęła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – To nie jedyny przypadek wejścia na teren krytycznej infrastruktury w Krakowie. Jesteśmy przekonani, że są to działania hybrydowe, wymierzone w nasze państwo – podkreślali rozmówcy stacji telewizyjnej.

Czytaj też:
Na dom w Wyrykach spadła polska rakieta? Tusk stawia sprawę jasno
Czytaj też:
Manewry wojskowe przy granicy z Polską. MSWiA wydało komunikat

Przeczytaj źródło