Przewodniczący komisji regulaminowej bez ogródek o Ziobrze. "Czegoś takiego jeszcze nie było"

1 miesiąc temu 20

W polskim parlamencie zapowiada się dzień pełen napięcia. Posłowie zdecydują o przyszłości byłego ministra sprawiedliwości, wobec którego prokuratura sformułowała wyjątkowo poważne zarzuty. Wynik głosowania może okazać się przełomem – nie tylko dla niego, ale i dla polskiej sceny politycznej.

Głosowanie bez precedensu

W piątek Sejm zajmuje się wnioskiem o uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry. Sprawa, którą rekomendowała wcześniej komisja regulaminowa, jest bezprecedensowa – po raz pierwszy w historii III RP były minister sprawiedliwości i prokurator generalny może stanąć przed sądem z zarzutami o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.

Oto pierwszy raz, pierwszy zarzut, jaki jest postawiony w tym wniosku dotyczącym byłego ministra sprawiedliwości kraju Unii Europejskiej, Polski, dotyczy zorganizowania i kierowania grupą przestępczą. Tego jeszcze w historii nie było — powiedział poseł KO Jarosław Urbaniak, który kieruje komisją regulaminową.

Prokuratura Krajowa wnioskuje nie tylko o uchylenie immunitetu, ale również o zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowy areszt. Zarzuty obejmują m.in. nadużycia przy przyznawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości oraz przekroczenie uprawnień przy decyzjach finansowych w resorcie.

Ciężkie zarzuty i argumenty obrony

Według śledczych, środki z Funduszu Sprawiedliwości trafiały do organizacji i instytucji, które nie spełniały wymogów formalnych, a część pieniędzy miała być wykorzystywana niezgodnie z przeznaczeniem. Wśród kontrowersyjnych decyzji wymienia się m.in. przekazanie 25 milionów złotych Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu na zakup systemu Pegasus oraz 14 milionów złotych na remont Prokuratury Krajowej.

Sam Ziobro i jego współpracownicy odrzucają te zarzuty, nazywając je polityczną nagonką. Były minister utrzymuje, że wszystkie decyzje były zgodne z prawem, a Fundusz Sprawiedliwości służył rzeczywistym potrzebom obywateli. Politycy Suwerennej Polski wskazują również na jego zły stan zdrowia, sugerując, że areszt byłby „nieludzki i nieuzasadniony”.

Polityczne konsekwencje i przyszłość Ziobry

Dzisiejsze głosowanie może mieć daleko idące skutki – zarówno dla Zbigniewa Ziobry, jak i dla całego obozu, który przez lata współtworzył władzę w Polsce. Dla jego przeciwników uchylenie immunitetu byłoby symbolem rozliczenia epoki politycznej, która odeszła wraz z rządami Zjednoczonej Prawicy. Zwolennicy Ziobry widzą w działaniach prokuratury próbę politycznej zemsty.

Niezależnie od wyniku głosowania, sprawa byłego ministra staje się testem dla polskiego systemu politycznego i wymiaru sprawiedliwości. To, co wydarzy się dziś w Sejmie, może zapisać nowy rozdział w historii odpowiedzialności polityków w Polsce.

Przeczytaj źródło