Przestępca ojcem chrzestnym dziecka Dariusza Jońskiego? Europoseł odpowiada

Dariusz Joński: To wszystko płynie z ust człowieka, który siedzi za oszustwa

Europoseł KO Dariusz Joński w rozmowie z Polsat News odniósł się do publikacji Gońca na temat jego domniemanych powiązań z oszustem Andrzejem R. - Najpierw słyszę, że przestępca jest ojcem chrzestnym mojego dziecka. Tylko moje dziecko nie ma chrztu - powiedział Dariusz Joński. - Jak to się nie udaje, później jest mowa o iPhonie i okularach. To wszystko płynie z ust człowieka, który siedzi za oszustwa i za powoływanie się na wpływy pana Ziobro - stwierdził. Europoseł podkreśla, że "wszystkie te zarzuty są nieprawdziwe". - Jest to nieudolna próba zrzucenia winy za CPK. Dlatego tej sprawy nie zostawię. Mam dość atakowania rodziny, a w tym przypadku mojego pięcioletniego dziecka. To jest perfidny atak: oszustwa, nieprawdziwe informacje. Dlatego zdecydowałem się skierować sprawę do sądu - powiedział. 

Media o kontaktach z Andrzejem R.

Goniec w ubiegłym tygodniu opisał postać Andrzeja R. Skazany za oszustwa przestępca, jak sam twierdzi, miał finansować Jońskiemu kupno m.in. telefonu komórkowego, garnituru i oprawek do okularów. Sprawę domniemanych związków Jońskiego z Andrzejem R. opisywała przed Gońcem "Gazeta Polska Codziennie". W tej publikacji podano, że sam polityk miał się chwalić, iż R. jest ojcem chrzestnym jego dziecka. Po opublikowaniu tekstu przez Gońca Joński zamieścił wpis na X. "W związku z oszczerstwami i pomówieniami, które pojawiły się dziś w jednym z portali, kieruję sprawę do Sądu. Będę domagał się przeprosin i wpłaty 50 000 zł na WOŚP" - napisał europoseł. 

Waldemar Buda: Pokaż faktury za garnitury

W poniedziałek w sprawie doniesień na temat Jońskiego politycy PiS zorganizowali konferencję przed drzwiami Klubu Parlamentarnego KO w Sejmie. - Czy to jest prawda, czy poseł się odniesie do tego, czy pokaże przede wszystkim faktury za garnitury? Jeżeli napisał książkę o łapówkarstwie, o przekrętach i jest tam w okularach kupionych przez rzekomego przestępcę, to mamy wątpliwości, o co tu chodzi i czy czasami ta książka nie była autobiografią. Pokaż faktury za garnitury - mówił europoseł Waldemar Buda.