Przemysł farmaceutyczny: mierzymy wysoko, do samego premiera

4 dni temu 11

"Myślę, że premier też doskonale rozumie potrzeby, w których się dzisiaj znajdujemy"

- Temat wsparcia produkcji leków wydaje się zorganizowany i zabezpieczony, natomiast diabeł tkwi w szczegółach. Kiedy wchodzimy w detale, liczba programów, która jest przeznaczona do finansowania czy współfinansowania farmacji jest dosyć duża, natomiast żadna nie odpowiada na potrzeby finansowania produkcji, wytwarzania leków krytycznych czy też substancji do leków krytycznych - zauważa Aneta Grzegorzewska, dyrektor ds. korporacyjnych i relacji zewnętrznych firmy Gedeon Richter Polska, członek zarządu Izby Gospodarczej FARMACJA POLSKA.

- Wymagalna jest zdecydowanie zmiana kursu myślenia, zmiana programów, dookreślenie w tych programach, że chodzi o infrastrukturę dotyczącą leków krytycznych. Wtedy jest szansa, że te środki zostaną skierowane na produkcję leków krytycznych. W innej sytuacji są to fragmentaryczne zadania, fragmentaryczne projekty skierowane do wszystkich branż, z których od czasu do czasu farmacja może "wyjąć" jakiś projekt - dodaje.

Podkreśla, że możliwości składania wniosków do programów muszą być inaczej skonstruowane: - Musimy wymienić się doświadczeniami i naszą ekspertyzą. Widać brak rozumienia przez administrację, na czym farmacja tak naprawdę polega.

Kolejnym aspektem jest koordynacja tych działań przez jedną osobę lub nawet zespół koordynacyjny.

- Generalnie produkcja farmaceutyczna była przez lata kojarzona z Ministerstwem Zdrowia, które de facto jest też beneficjentem naszej produkcji, niemniej jednak jest ono na końcu tego "łańcucha pokarmowego". To, na czym nam dzisiaj zależy, to odwrócenie narracji i przywrócenie jej realnego brzmienia, czyli że za przemysł farmaceutyczny odpowiada resort do tego przygotowany, w tym wypadku jest to resort rozwoju i gospodarki.

- Wiem, że mierzymy wysoko, ale myślę, że premier też doskonale rozumie potrzeby i sytuację, w której dzisiaj się znajdujemy. W jednym z ostatnich sondaży, na pytanie, czego dzisiaj potrzebują Polacy, pojawiła się odpowiedź, że przede wszystkim oczekują od rządu bezpieczeństwa militarnego, a po drugie bezpieczeństwa zdrowotnego. Mamy dwa podstawowe postulaty wyrażone w prosty sposób. Myślę, że premier jest tą osobą, do której koordynator powinien raportować efekty - podkreśla szefowa Gedeon Richter Polska.