Przejechał pół Polski i myślał, że mu się upiecze. Przydybali go przez jedną rzecz

12 godziny temu 6

Data utworzenia: 26 sierpnia 2025, 19:35.

Jeleniogórscy policjanci zatrzymali 34-latka podejrzanego o kradzież hulajnogi elektrycznej, do której doszło w Międzyzdrojach. Mężczyzna przejechał pół Polski, po czym wpadł ze skradzionym łupem na stacji paliw w Mysłakowicach na Dolnym Śląsku. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia. Tak tłumaczył się śledczym.

Kradzież w Międzyzdrojach. Podejrzanego zatrzymano następnego dnia na Dolnym Śląsku. Foto: Policja Dolnośląska / Materiały policyjne

Jak informują funkcjonariusze, do kradzieży hulajnogi elektrycznej o wartości około 2 tys. zł doszło w czwartek, 21 sierpnia w pobliżu pola kempingowego w Międzyzdrojach (woj. zachodniopomorskie). Trop zawiódł ich jednak daleko poza granice województwa.

Kradzież w Międzyzdrojach. Przejechał pół Polski i myślał, że mu się upiecze

W wyniku działań operacyjnych policjanci ustalili, że skradziony jednoślad może znajdować się w kamperze, który następnego dnia — w piątek, 22 sierpnia — zauważono na terenie jednej ze stacji paliw w Mysłakowicach na Dolnym Śląsku. Na miejsce natychmiast wysłano patrol z Jeleniej Góry, który wziął pod lupę pojazd i jego kierowcę.

Przydybali go na stacji paliw na Dolnym Śląsku. W kamperze była skradziona hulajnoga

Mundurowi podczas sprawdzania kampera znaleźli w luku bagażowym skradzioną hulajnogę. Kierowca pojazdu, 34-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego, tłumaczył policjantom, że znalazł jednoślad na poboczu i uznał, że nie ma on właściciela, więc postanowił go zabrać. Jego wyjaśnienia nie przekonały jednak funkcjonariuszy.

34-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Odzyskana hulajnoga elektryczna ma natomiast niebawem wrócić do właściciela.

Przypominamy, że przywłaszczenie cudzej rzeczy również jest przestępstwem, a tłumaczenia, że «znaleziona rzecz była niczyja », nie zwalniają od odpowiedzialności karnej

— wskazuje podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

W przypadku znalezienia cudzej rzeczy, jak przypominają funkcjonariusze, należy zgłosić to policji lub oddać ją do biura rzeczy znalezionych. Większość miejskich hulajnóg elektrycznych ma lokalizatory GPS. Ich kradzież wiąże się więc z dużym prawdopodobieństwem... szybkiej wpadki.

Zobacz też: Jeden z najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie został schwytany. To Polak

/1

Policja Dolnośląska / Materiały policyjne

Kradzież hulajnogi elektrycznej w Międzyzdrojach. Podejrzanego zatrzymano następnego dnia, gdy zatrzymał się na stacji paliw w Mysłakowicach na Dolnym Śląsku.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło