Program podatkowy Karola Nawrockiego. Wiadomo, kiedy prezydent odkryje karty

22 godziny temu 19

W środę Karol Nawrocki złoży przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i rozpocznie pięcioletnią kadencję prezydencką. W poniedziałek jego rzecznik prasowy Rafał Leśkiewicz poinformował portal wnp.pl, że w piątek 8 sierpnia Nawrocki przedstawi szczegóły i harmonogram dotyczący swojego wyborczego programu podatkowego. Ma też pokazać jeden z gotowych projektów ustawy podatkowej. Zrobi to podczas wizyty w Kolbuszowej, gdzie spotka się z mieszkańcami.

Leśkiewicz nie ujawnił bliższych szczegółów, podkreślił tylko, że Nawrocki zrealizuje wszystkie obietnice wyborcze. Z nieoficjalnych ustaleń wnp.pl wynika, że w pakiecie zmian podatkowych, który zaprezentuje w piątek nowy prezydent, nie będzie tematu podniesienia kwoty wolnej od podatku z obecnych 30 do 60 tys. zł. Natomiast już gotowym projektem, który ma w piątek pokazać Nawrocki, ma być projekt ustawy ws. zerowego PIT-u dla rodzin, które mają dwoje bądź więcej dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także:

Ego w biznesie: przekleństwo czy przewaga? Bogusław Leśnodorski w Biznes Klasie

Co obiecał w kampanii Nawrocki

Swoje obietnice wyborcze Karol Nawrocki zamieścił na stronie internetowej karolnawrocki2025.pl. Polityk zapowiedział na tej stronie, że już 6 sierpnia złoży do Sejmu projekt ustawy obniżającej podstawową stawkę VAT z 23 proc. do 22 proc., a także projekt wprowadzający PIT 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci - a dokładnie rzecz ujmując zwolnienie z podatku dochodowego do 140 tysięcy zł dochodu rocznie dla każdego rodzica wychowującego co najmniej 2 dzieci (małoletnich, niepełnosprawnych lub uczących się do 25. roku życia).

Nawrocki obiecał też, że w środę złoży projekty wprowadzające m.in. podwyższenie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł i likwidujące podatek Belki. W czerwcowym wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" zapowiedział też, że "rząd może liczyć, że podpiszę ustawę wprowadzającą kwotę wolną od podatku na poziomie 60 tys. zł rocznie". - Powiem więcej: jeśli takiej ustawy w najbliższym czasie Sejm nie przyjmie, skorzystam z inicjatywy ustawodawczej - stwierdził.

Wszystkie prezydenckie projekty ustaw muszą przejść przez Sejm i Senat. Powodzenie inicjatywy ustawodawczej Karola Nawrockiego stoi więc pod znakiem zapytania, bo w parlamencie większość mają posłowie koalicji rządowej.

Minister finansów: chyba pan prezydent nie ukrywa, że taki jest prawdziwy cel jego propozycji

- Jak pan prezydent Nawrocki położy tę ustawę (ws. podwyżki kwoty wolnej - przyp. red.) na stół, zobaczymy, jak jest napisana, jakie źródła finansowania zostały w niej przedstawione - stwierdził. Na uwagę, że sam Nawrocki wskazywał jako źródło uszczelnienie luki VAT, Domański odpowiedział, że "to jest oczywiście bajka".

To nie jest prawdziwe źródło finansowania, dlatego że to nasz rząd już w pierwszym roku działania uszczelnił lukę VAT, która w 2023 roku za rządów PiS wynosiła ponad 13 proc., a my ją sprowadziliśmy do poziomu poniżej 7 proc. Tego miejsca na dalsze uszczelnianie luki vatowskiej jest więc niewiele - ocenił.

- Będziemy oczywiście cały czas mocno pracować, żeby ze wszystkimi patologiami i przestępcami walczyć, ale bądźmy serio - to nie będą takie kwoty, które pozwoliłyby na sfinansowanie kwoty wolnej - ocenił.

Na uwagę prowadzącej, że widać, jaki jest pomysł prezydenta - "będzie proponował pomysły populistyczne, które mogą wysadzić budżet" (obok podniesienia kwoty wolnej, jest też PIT 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci) - Domański odparł:

Chyba pan prezydent nawet nie ukrywa, że taki jest prawdziwy cel jego propozycji. Myślę, że nie zależy mu na tym, aby te propozycje były na serio wdrożone, tylko żeby torpedować prace rządu.

- Chciałbym też powiedzieć, że my wydajemy w tej chwili niemal 5 proc. PKB na obronę. Jeżeli ktoś przedstawia projekty, które wiążą się z potężnymi wydatkami z budżetu, to należy sobie zadać pytanie, czy tym samym nie uderza w możliwości sfinansowania z budżetu wydatków na obronę i bezpieczeństwo - stwierdził.

- My tych obietnic oczywiście dotrzymamy. W tej chwili pracujemy nad budżetem na rok 2026. Myślę, że w tym budżecie kwota wolna w kwocie 60 tys. zł się nie zmieści, natomiast pracujemy w MF, żeby tę obietnicę zrealizować - zapewnił.

Nie piszcie, prezydent bo obrażacie innych przywódców

Przeczytaj źródło