Prezydencki minister zabrał głos. Podzielił się "dobrą informacją"

1 miesiąc temu 12

Data utworzenia: 23 września 2025, 18:59.

Echo wystąpienia Donalda Trumpa na debacie ONZ. — Rosnące niezadowolenie z braku postępów w negocjacjach ze stroną rosyjską, które wybrzmiało w wystąpieniu prezydenta Donalda Trumpa podczas debaty generalnej ZO ONZ, to dobra informacja — podkreślił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Prezydent Karol Nawrocki w siedzibie ONZ.
Prezydent Karol Nawrocki w siedzibie ONZ. Foto: Mikołaj Bujak / KPRP

Przydacz mówił we wtorek podczas briefingu prasowego, że najważniejszym wątkiem dla Polski, który wybrzmiał w trakcie wystąpienia Trumpa w debacie generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, to "ewidentne rosnące niezadowolenie z braku postępu w negocjacjach ze stroną rosyjską, pewnego rodzaju rozczarowanie postawą Władimira Putina". Przydacz ocenił, że to dobra informacja.

Przydacz: rosnące niezadowolenie Trumpa z braku postępów w negocjacjach ze Rosją to dobra informacja

— Prezydent Trump mówi o kolejnych możliwych sankcjach, ale te sankcje będą tylko wtedy skuteczne, jeśli będą spójnie realizowane zarówno przez Stany Zjednoczone, jak i przez państwa europejskie — mówił prezydencki minister.

Podkreślił, że "jeśli chcemy tę wojnę zatrzymać, nie można finansować Władimira Putina i to jest chyba najważniejszy przekaz z perspektywy prezydenta Donalda Trumpa".

W swoim wystąpieniu Trump zaznaczył, że jeśli Rosja nie będzie gotowa do zawarcia porozumienia kończącego wojnę, Stany Zjednoczone są w pełni gotowe nałożyć bardzo surowe cła, które "bardzo szybko powstrzymałyby rozlew krwi".

— Jednak aby te cła były skuteczne, państwa europejskie — wszyscy tu zgromadzeni — musiałyby dołączyć do nas i przyjąć dokładnie te same środki — powiedział Trump.

Prezydent USA stwierdził, że kiedy niedawno dowiedział się, że państwa europejskie nadal kupują rosyjską ropę naftową, był wściekły, a Europejczycy — zawstydzeni.

Przeczytaj źródło