Prezydencki minister ostro o Sikorskim. "Bezczelność granicząca z chamstwem"

1 miesiąc temu 28

Przydacz ostro o Sikorskim: Bezczelność granicząca z chamstwem

W piątkowym wywiadzie w Radiu ZET Beata Lubecka zapytała swojego gościa o relacje z wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych. Zacytowała wypowiedź Radosława Sikorskiego, który powiedział, że kiedy on po raz pierwszy był wicepremierem, Marcin Przydacz "miał jeszcze jakieś mleczaki". - No rzeczywiście, on jest już starszym panem i zaczyna myśleć o pisaniu pamiętników ze swojej aktywności. Musi się przyzwyczaić do tego, że wchodzi nowe pokolenie polityków i ekspertów - odparł szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP. I powtórzył swoją ocenę Sikorskiego. - Jest bezczelny. To jest często bezczelność granicząca z chamstwem. Moim zdaniem nie przystoi to takiej postaci - stwierdził Marcin Przydacz. 

Przydacz: Ego ministra jest wyzwaniem

- Jak minister Sikorski przyswoi sobie przepisy konstytucji i wyroki trybunałów, to zrozumie, że współpraca jest potrzeba między jednym, jak i drugim urzędem - stwierdził polityk. Jego zdaniem "ego ministra Sikorskiego jest pewnym wyzwaniem". - Nie tylko dla nas, ale także dla rządu. Te jego ambicje premierowskie są dosyć widoczne i często się przebijają. Pozwala sobie na komentarze, które są de facto wprost krytyką Donalda Tuska - ocenił prezydencki minister.

Zobacz wideo Ucieczka zabójcy Charliego Kirka. FBI publikuje nagranie

Radosław Sikorski w Kijowie

Radosław Sikorski spotkał się w Kijowie z szefową brytyjskiej dyplomacji Yvette Cooper. Jak podał polski resort dyplomacji, ministrowie rozmawiali o sytuacji w Ukrainie oraz bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO w kontekście naruszenia przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej. Yvette Cooper przybyła do Kijowa z pierwszą wizytą po niedawnym objęciu stanowiska szefowej brytyjskiego MSZ. Do ataku na Polskę odniósł się także szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha, który przywitał Radosława Sikorskiego w Kijowie. Jak napisał, w obliczu eskalacji terroru Rosji wobec Ukrainy i prowokacji przeciwko Polsce, Kijów i Warszawa stoją zdecydowanie razem.

Przeczytaj źródło