Prada oskarżona o zarabianie na kulturze indyjskiej. Chodzi o sandały

20 godziny temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Fot. instagram / prada Fot. instagram / prada

"Uznajemy, że sandały ... są inspirowane tradycyjnym indyjskim, ręcznie robionym obuwiem, o wielowiekowym dziedzictwie" – napisał Lorenzo Bertelli, szef społecznej odpowiedzialności biznesu we włoskim domu mody, w liście do Izby Handlowej Stanu Maharasztra.

Izba złożyła skargę w imieniu tysięcy producentów sandałów Kolhapuri po tym, jak na zdjęciach z pokazu Prady w Mediolanie pokazano modelki noszące obuwie z odkrytymi palcami, które było praktycznie identyczne z indyjskim oryginałem sandałów unisex.

Prezes izby, Lalit Gandhi, powiedział: – Kolekcja obejmuje projekty obuwia, które są bardzo podobne do sandałów Kolhapuri, tradycyjnych, ręcznie robionych skórzanych sandałów, które otrzymały status "oznaczenia geograficznego" od rządu Indii w 2019 roku.

Oznaczenie geograficzne świadczy o tym, że produkt pochodzi z określonego miejsca. Początki sandałów sięgają XII wieku, i miasta Kolhapur w zachodnim stanie Maharasztra. Buty ze skóry bawolej z charakterystycznym plecionym paskiem w kształcie litery T są tam noszone przez wszystkich, od rolników po milenialsów i liderów biznesu.

Sandały za 800 dolarów

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Widok modelek przechadzających się po wybiegu w zeszłym tygodniu w obuwiu bezceremonialnie opisanym jako "skórzane płaskie sandały" wywołał powszechną reakcję w Indiach i oskarżenia o "kulturowe przywłaszczenie".

Awantura wpisała się w szerszą debatę na temat tego, jak światowe domy mody często przepakowują tradycyjne rzemiosło w towary luksusowe, bez uznania lub wynagrodzenia dla oryginalnych rzemieślników.

Sandały, znane ze swojej trwałości, kosztują w Indiach około 12 dolarów (8,75 funta), podczas gdy sandały Prada kosztują ponad 800 dolarów. Indyjscy rzemieślnicy "tracą, podczas gdy globalne marki zarabiają na naszej kulturze" – powiedział Harsh Goenka, prezes konglomeratu farmaceutyczno-informatycznego RPG Group.

Gdy zdjęcia z pokazu rozprzestrzeniły się w internecie, oburzenie w Indiach wzrosło. Gandhi poprosił Pradę, aby poszukała sposobów na "współpracę lub sprawiedliwą rekompensatę, która mogłaby przynieść korzyści" indyjskim rzemieślnikom
Bertelli odparł, że sandały są wciąż we "wczesnej" fazie projektowania, ale Prada jest gotowa rozpocząć "dialog w celu znaczącej wymiany z lokalnymi indyjskimi rzemieślnikami".

Niektórzy uważają, że awantura może mieć nieoczekiwane plusy. Sprzedaż sandałów w Indiach ustabilizowała się w ostatnich latach, ale lokalni projektanci uważają, że obecne zainteresowanie mediów może zwiększyć zainteresowanie klasycznym wzornictwem, zwłaszcza wśród młodszych konsumentów.

"Do tej pory nie było uważane za część "fajnej" lub aspiracyjnej przestrzeni obuwniczej na indyjskim rynku luksusowym... Naprawdę wierzę w efekt domina tego, co zrobiła Prada" – powiedziała Shirin Mann, założycielka Needledust, marki znanej ze współczesnego podejścia do tradycyjnych indyjskich haftowanych slipów.

Mann może mieć rację. Od czasu pokazu Prady, Google Trends wykazało wzrost liczby wyszukiwań sandałów Kolhapuri, a sprzedawcy detaliczni zgłaszają, że zainteresowanie wzrosło.

Przeczytaj źródło