Przez 24 lata polskie banki wykonały gigantyczny skok pod względem jakości obsługi. Dziś pewnie trudno byłoby uwierzyć, jak traktowano klientów na początku wieku. Na szczęście zachowały się notatki naszych audytorów i audytorek. "Na pytanie »Co ja właściwie podpisuję« padła odpowiedź: »A poczyta sobie pani do poduszki«" – notowała jedna z nich.