Pozycja Tesli zagrożona. SUV Xiaomi z przytupem wchodzi na rynek

6 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Xiaomi, firma produkująca elektronikę użytkową, to stosunkowo nowy gracz na rynku pojazdów elektrycznych. Mimo małego doświadczenia w branży samochodowej od razy wzięła na celownik silnego rywala, firmę Tesla wypuszczając na rynek swój nowy luksusowy pojazd elektrycznym YU7, który konkuruje z Modelem Y Tesli.

Reuters cytuje wypowiedź dyrektora generalnego Lei Juna, który powiedział, że w ciągu pierwszej godziny sprzedaży firma otrzymała 289 tys. zamówień na YU7. Ogółem popyt na nowego SUV-a był ponad trzykrotnie więcej niż w przypadku elektrycznego sedana Xiaomi SU7, który zadebiutował w marcu ubiegłego roku i znacznie przekroczył oczekiwania rynku, które wynosiły ok. 100 tys. zamówień.

Cena akcji Xiaomi ostro w górę

Tak duże zainteresowanie nowym autem w piątek wywindowało akcje Xiaomi do rekordowego poziomu. Na początku sesji cena akcji Xiaomi wzrosła o 8 proc. osiągając najwyższy poziom w historii. Później cena akcji nieco spadła zmniejszając zyski do 3 proc..

YU7 tańszy o prawie 4 proc. od Modelu Y Tesli

Jak powiedział dyrektor generalny Lei Jun, ceny SUV-a YU7 zaczynają się od 253 500 juanów (35 322 USD), co oznacza, że jest o 10 tys. juanów tańszy niż Model Y Tesli, którego cena w Chinach zaczyna się od 263 500 juanów.

Niska cena i ogromny popyt na nowy model podsycił spekulacje, że debiut SU7 może zagrozić pozycji Modelu Y firmy Tesla, najlepiej sprzedający się SUV w Chinach.

Analitycy Citi twierdzą, że Tesla może musieć jeszcze bardziej obniżyć ceny, zaoferować bezpłatnie oprogramowanie wspomagające kierowcę „Full Self-Driving” oraz zaproponować więcej zachęt finansowych, jeśli chce skutecznie konkurować z Xiaomi, nowym graczem na rynku motoryzacyjnym.

YU7 z większym zasięgiem od modelu Y

Xiaomi twierdzi, że model SUV YU7 będzie miał zasięg co najmniej 760 kilometrów (472 mil) na jednym ładowaniu. To znacznie więcej niż 719 kilometrów reklamowane w przypadku modelu Y o zwiększonym zasięgu Tesli.

Zasięg pojazdu był jednym z argumentów, który przemawiał za zakupem tego modelu dla klientów, którzy obawiali się częstego ładowania akumulatora.

Źródło: Reuters

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło