Późne ojcostwo. "Nie jestem szczególnie dumny. Poważny wiek to brak energii, a dzieci wymagają jej wiele"

12 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

74-letni Tomasz Jastrun zostawi po sobie dzieciom swoje książki, ale na razie kupił rękawice i boksuje z 14-letnim Frankiem. Mówi, że ryzykuje życie, bo syn bije coraz mocniej.

Jak się czuję przed narodzinami pierwszego syna? Jakbym był dwukrotnie młodszy! Mam wrażenie, że multiplikuje mi się energia i odmładzają komórki – mówi 54-letni Michał Milowicz, znany z filmów "Chłopaki nie płaczą" i "Poranek kojota". – Kiedy dowiedziałem się, że będę ojcem, obserwując małe dzieci, wyobrażam sobie, jak sam bym się zachował, będąc z nimi w roli taty. Zgłębiam wiedzę ojcowską.

Ma już gotową wyprawkę, ale też pomysł na wychowanie syna. Mimo internetu i nowoczesności chciałby mu przekazać system wartości i kodeks honorowy. Czyli schedę po swoim ojcu i dziadku.

Przeczytaj źródło