Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
28-letni Ensing dołączył do „Jurajskiej Armii” rok wcześniej. Z drużyną trenera Michała Winiarskiego dotarł do finałów ekstraklasy i Ligi Mistrzów.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny transfer JSW Jastrzębskiego Węgla! Prosto z Rzeszowa
„Zdecydowałem się zostać w Zawierciu z powodu kolegów z drużyny, sztabu szkoleniowego oraz kibiców. Miałem naprawdę mnóstwo zabawy w minionym sezonie. Czułem się tu jak w rodzinie. Fani są niesamowici i naprawdę pomagali nam w wygrywaniu meczów. Dodatkowo, jako zespół postawiliśmy sobie bardzo wysokie cele i jesteśmy zdeterminowani, aby je zrealizować” – powiedział reprezentant USA klubowym mediom.
W minionym sezonie był zmiennikiem Karola Butryna, który po zakończeniu rozgrywek pożegnał się z Zawierciem.
„Kyle to jeden z tych zawodników, którzy potrafią być tajną bronią swojego klubu. W tym sezonie miał postawione przed sobą trudne zadanie, bo o skład rywalizował z Karolem, a roszady często uniemożliwiał limit obcokrajowców. Gdy pojawiał się na boisku stawał na wysokości zadania, był wartością dodaną dla naszego zespołu, a swoją nieprzewidywalnością zaskakiwał rywali i potrafił odwracać losy spotkania. Jestem przekonany, że w naszych barwach nie powiedział jeszcze ostatniego słowa” – komplementował zawodnika prezes Aluronu CMC Kryspin Baran.
Transferowym „hitem” było pozyskanie przez zawiercian libero Jakuba Popiwczaka, który po 13 sezonach odszedł z JSW Jastrzębskiego Węgla, a w „Jurajskiej Armii” zajmie miejsce Luke’a Perry’ego. Australijczyk często był zdejmowany z boiska z konieczności, z racji limitu obcokrajowców.
Z Aluronem CM pożegnał się też drugi libero Szymon Gregorowicz oraz irański przyjmujący Mobin Nasri.
Już w lutym kolejną, pięcioletnią, umowę podpisał trener Winiarski (równolegle prowadzący kadrę Niemiec) oraz kapitan, środkowy bloku Mateusz Bieniek, który ma grać w Zawierciu do 2029 roku.
Zawiercianie w minionym sezonie zostali wicemistrzami Polski i Europy.
W finale play off PlusLigi musieli uznać wyższość LUK Bogdanki Lublin (1-3 w meczach), a w decydującym spotkaniu Ligi Mistrzów przegrali w Łodzi z włoskim zespołem Sir Sicoma Perugia 2:3.
Aluron CMC po raz pierwszy wystąpił w finale LM. Awans wywalczył pokonując w półfinale JSW Jastrzębski Węgiel 3:2.
MS, PAP