Samia Suluhu Hassan, urzędująca prezydentka Tanzanii, wygrała wybory w tym kraju - ogłosiła komisja wyborcza. Podała, że Hassan, która nie miała praktycznie żadnych rywali, zdobyła 98 proc. głosów. Wyborom towarzyszyły protesty przeciw władzy, a cały kraj jest odcięty od internetu.
Fot. REUTERS/Thomas Mukoya
Tanzania. Komisja: 98 proc. głosów dla urzędującej prezydentki
Prezydentka Tanzanii Samia Suluhu Hassan została w sobotę ogłoszona zwycięzcą wyborów. Zgodnie z komunikatem komisji wyborczej na polityczkę zagłosowało 98 proc. osób (prawie 32 mln głosów), a frekwencja wyniosła 87 proc. To oznacza, że będzie rządzić w Tanzanii przez kolejnych pięć lat. Głosowanie przeprowadzono w środę - 29 października. Obywatele Tanzanii wybierali prezydenta i parlament.
Demonstracje przeciw władzom Tanzanii
W kraju przez cały tydzień organizowane były protesty przeciwko władzom. Demonstranci zrywali plakaty prezydentki i podpalali budynki rządowe. Sprzeciwiali się wykluczeniu z wyborów dwóch głównych rywali szefowej państwa. Najpierw wykluczono z wyborów parlamentarnych największą partię opozycyjną - Partię Demokracji i Postępu (Chadema), ponieważ jej członkowie nie podpisali kodeksu postępowania wyborczego. Na wiecu zaś aresztowano lidera partii Tundu Lissu - został oskarżony o zdradę stanu. Z kolei prokurator generalny Tanzanii nie dopuścił do startu Luhagi Mpiny, kandydata drugiej co do wielkości partii opozycyjnej, ACT-Wazalendo. Policja odpowiadała na protesty gazem łzawiącym i strzelała z broni palnej. Z powodu braku internetu w kraju trudno zweryfikować informacje o ofiarach starć - zastrzegł Reuters. Opozycja twierdzi, że w protestach zginęły setki ludzi. Biuro ONZ ds. Praw Człowieka poinformowało, że wiarygodne raporty wskazują, że jest 10 ofiar w trzech miastach. Minister spraw zagranicznych Tanzanii Mahmud Thabit Kombo mówił w BBC, że "nie ma informacji o ofiarach i nie doszło do nadmiernego użycia siły". Zastrzegł jednocześnie, że "odcięcie dostępu do internetu było konieczne, aby powstrzymać akty wandalizmu i ratować życie ludzkie".
Zobacz wideo Zwycięska partia D66 obiecała Holendrom zbudowanie 10 nowych miast
Hassan pozostaje na najwyższym urzędzie Tanzanii
Hassan pełni urząd prezydenta Tanzanii od 2021 roku - objęła go po śmierci swojego poprzednika Johna Magufuliego. Wcześniej - w latach 2015-2021 - była wiceprezydentką kraju. Początkowo zdobywała przychylne opinie i recenzje swoich działań, głównie za łagodzenie represji rządowych. To się jednak zmieniło i w ostatnim czasie krytykowali ją tak działacze jej ugrupowania - Partii Rewolucji - jak i przedstawiciele opozycji. Miało to związek z licznymi aresztowaniami i domniemanymi porwaniami opozycjonistów. Hassan informowała, że poleciła przeprowadzić śledztwo w sprawie doniesień o porwaniach, ale - jak zaznacza Reuters - do tej pory nie podano żadnych oficjalnych ustaleń w tej sprawie. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał wszystkie strony do "zachowania powściągliwości, odrzucenia przemocy i zaangażowania się w otwarty i konstruktywny dialog, aby zapobiec dalszej eskalacji".



![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)



English (US) ·
Polish (PL) ·