Pożar wybuchł remontowanym wieżowcu na jednym z osiedli w Hongkongu. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po bambusowych rusztowaniach owiniętych budowlaną siatką i ogarniał kolejne budynki. Władze miejskie potwierdziły śmierć co najmniej 36 osób. Kolejne 279 uznano za zaginione.