Potężny huk przeszył okolicę, doszło do wybuchu. Są ranni, konieczna była ewakuacja

6 dni temu 4

policja

Fot. KWP Opole

W jednym z mieszkań w polskiej miejscowości doszło do gwałtownej eksplozji. Służby ratunkowe ewakuowały kilkudziesięciu mieszkańców, a dwie osoby trafiły do szpitala. Śledczy badają okoliczności zdarzenia.

Doszło do wybuchu

Do eksplozji doszło we wtorek, 21 października, około godziny 7:30 w mieszkaniu przy ulicy Mickiewicza w Głubczycach (woj. opolskie). Zgłoszenie o wybitych szybach i uszkodzeniach budynku natychmiast postawiło na nogi policję, straż pożarną i pogotowie.

Konieczna była ewakuacja

W chwili zdarzenia w mieszkaniu przebywały trzy osoby: dwóch mężczyzn w wieku 62 i 65 lat oraz 45-letnia kobieta. Dwaj mężczyźni zostali ranni – jeden doznał urazu nogi, drugi miał liczne obrażenia ciała. Oboje trafili do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Z budynku i okolicznych domów ewakuowano łącznie 36 osób. Mieszkańcy mogli wrócić do swoich lokali dopiero po kilku godzinach, gdy inspektor nadzoru budowlanego uznał, że nie ma dalszego zagrożenia.

Policja bada sprawę

Śledczy ustalili, że przyczyną eksplozji był pocisk artyleryjski pochodzący z okresu II wojny światowej. Jak podała policja, właściciel mieszkania kilka lat temu znalazł go podczas spaceru w lesie i postanowił zatrzymać jako „pamiątkę”.

Na miejscu pracowali saperzy z katowickiego pododdziału kontrterrorystycznego, którzy zabezpieczyli teren i odnaleźli w mieszkaniu jeszcze jeden niebezpieczny przedmiot – minę. Oba niewybuchy zostały przewiezione na poligon, gdzie zneutralizowano je w bezpiecznych warunkach.

Policja i prokuratura w Głubczycach prowadzą śledztwo, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia – m.in. jak długo pocisk znajdował się w mieszkaniu i czy właściciel był świadomy zagrożenia.

Przeczytaj źródło