Wszystko wskazuje na to, że Raków Częstochowa w nowym roku będzie musiał sobie radzić nie tylko bez trenera Marka Papszuna, ale również bez swojej jednej z największych gwiazd. Dziennikarze ujawnili wymowny obrazek po meczu z Zagłębiem Lubin.
Screen YouTube - Ekstraklasa TV
W sierpniu tego roku Przegląd Sportowy poinformował, że Slavia Praga jest gotowa zapłacić duże pieniądze za Jonatana Brauta Brunesa. Mówiło się nawet o pięciu milionach euro razem z bonusami. - Otrzymaliśmy informację, że transakcja może się udać, ale negocjacje są jeszcze dalekie od zakończenia. Pamiętamy go z treningów, kiedy grał przeciwko naszej drużynie w styczniu w Rakowie. Mieliśmy z nim duże problemy. Jest silny tyłem do bramki, w strzałach głową, ma świetną lewą nogę i świetnie porusza się w polu karnym - chwalił napastnika Rakowa Jindrich Trpisovsky, trener Slavii.
Zobacz wideo Totalna degrengolada w Legii
Tak Jonatan Braut Brunes zachował się po meczu z Zagłębiem Lubin.
Niewykluczone, że w ostatnią niedzielę 25-letni Brunes po raz ostatni zagrał w barwach Rakowa Częstochowa. Jeśli rzeczywiście tak się stanie, to ostatni pojedynek nie będzie miło wspominał, bo jego zespół przegrał 0:1 (0:0) u siebie z Zagłębiem Lubin. Norweski napastnik grał całą pierwszą połowę.
Polskie media zwróciły uwagę na wymowne zachowanie napastnika po zakończeniu spotkania. Tak jakby żegnał się z kibicami Rakowa Częstochowa.
"Jonatan Brunes po meczu Rakowa z Zagłębiem został sam na środku boiska. Czy to było jego pożegnanie z obiektem przy ul. Limanowskieg" - napisał w serwisie X Kanał Sportowy.
"To, co przykuło uwagę wielu, to zachowanie Jonatana Brauta Brunesa. Długo po zakończeniu pojedynku Norweg krążył jeszcze po boisku, wymachując w kierunku przebywających na trybunach kibiców. Takie gesty zwykle oznaczają pożegnanie przed przyszłym transferem" - dodał portal Transfery.info.
Zobacz także: Czarne chmury nad ter Stegenem. Niemcy alarmują. "To niemożliwe"
Brunes w tym sezonie zagrał w 28 meczach, zdobył 16 bramek i miał jedną asystę. Przed meczem z Zagłębiem Lubin miał świetną serię, bo trafiał w aż siedmiu meczach z rzędu (po razie z Koroną Kielce, Piastem Gliwice, Rapidem Wiedeń, Śląskiem Wrocław, GKS-em Katowice, Zrnijski Mostar i dwa razy z Arką Gdynia).
W sumie bilans Brunesa w klubie z Częstochowy to: 60 spotkań, 30 goli i asysta.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

11 godziny temu
7






English (US) ·
Polish (PL) ·