Według najnowszych informacji co najmniej cztery osoby nie żyją po zmasowanym rosyjskim ataku w obwodzie lwowskim. Zniszczonych zostało dużo prywatnych budynków, szkoła, przedszkole, kościół - mówił reporterowi RMF FM mer miasta Andrij Sadowy. Rosja przeprowadziła potężny atak na Ukrainę.
Rzecznik polskiego MSZ Maciej Wewiór poinformował w niedzielę PAP, że na ten moment nie ma żadnych informacji, żeby w ataku ucierpieli obywatele Polski.
W nocy z soboty na niedzielę Rosja zaatakowała Ukrainę ponad 50 rakietami, w tym Kindżałami, i ok. 500 dronami bojowymi. Według wstępnych danych pięć osób zginęło, a około 10 zostało rannych - przekazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Rosjanie przeprowadzili też jeden z potężniejszych od wielu miesięcy ataków na Lwów.
Mer Lwowa Andrij Sadowy powiedział reporterowi RMF FM Jakubowi Rybskiemu, że Rosjanie zaatakowali miasto nie tylko dronami, jak robili to zazwyczaj w tej części Ukrainy, ale także rakietami. Celem ataku były obrzeża i okolice Lwowa.
Nasze szpitale są w gotowości, bo atak był potężny, i rakiety, i drony - podkreślił mer. Są zabici i ranni - dodał.
Alarm obowiązuje. Rakiety wciąż są w powietrzu - mówił Sadowy, który łączył się z naszym reporterem ze schronu. Po godzinie 8 alarm odwołano.

3 tygodni temu
11



English (US) ·
Polish (PL) ·