Dramatyczne wypadki rozegrały się w poniedziałkowe popołudnie w Elblągu. Na ulicach miasta doszło do pościgu za żołnierzem podejrzewanym o kradzież paliwa z jednostki wojskowej. Funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej oddali strzały, a akcja zakończyła się dopiero po przestrzeleniu opon w aucie uciekiniera.
Jak podkreśla ŻW, mężczyzna "stwarzał realne zagrożenie dla zdrowia i życia innych osób".
Pościg za żołnierzem w Elblągu – jak doszło do zdarzenia?
Do incydentu doszło 6 października 2025 roku około godziny 16. Żołnierze z Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu działali na podstawie postanowienia prokuratora. Ich celem było zatrzymanie żołnierza podejrzewanego o kradzież mienia należącego do wojska. Według ustaleń medialnych chodziło o kradzież paliwa.
Podejrzewany żołnierz, zamiast zatrzymać się do kontroli, podjął próbę ucieczki prywatnym samochodem. To zapoczątkowało dynamiczny pościg, który przeniósł się na ulice miasta.
Próba potrącenia żandarma i strzały ostrzegawcze
Według komunikatu Żandarmerii Wojskowej, kluczowym momentem akcji była sytuacja na ul. Obrońców Pokoju. Mężczyzna kierujący autem miał próbować potrącić jednego z żandarmów. Wówczas padły strzały ostrzegawcze.
– Niezwłocznie rozpoczęto pościg, w tracie którego, na ul. Obrońców Pokoju w Elblągu, podejrzewany usiłował potrącić jednego z żandarmów. W tym momencie żołnierze Żandarmerii Wojskowej oddali strzały ostrzegawcze, a wobec braku reakcji kierującego, który swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie dla zdrowia i życia innych osób, przestrzelili opony w jego pojeździe i dokonali jego zatrzymania – przekazano w oficjalnym komunikacie.
Dopiero uszkodzenie pojazdu umożliwiło skuteczne zatrzymanie podejrzanego.
Strzały w Elblągu – rykoszet trafił w zaparkowane auto
Według doniesień medialnych, jeden z pocisków rykoszetem miał uderzyć w zderzak zaparkowanego samochodu. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, choć sytuacja była niezwykle groźna, zwłaszcza że akcja rozgrywała się w środku miasta.
Pościg i oddanie strzałów ostrzegawczych wzbudziły emocje wśród mieszkańców. Świadkowie mieli obserwować zarówno dynamiczną pogoń, jak i moment zatrzymania żołnierza.
Podejrzany żołnierz i zarzuty o kradzież paliwa
Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń, powodem interwencji były podejrzenia o kradzież paliwa na szkodę jednostki wojskowej. Nie podano jednak szczegółów dotyczących skali procederu ani okresu, w którym miał on trwać.
Sprawa jest poważna, ponieważ żołnierz nie tylko naraził się na odpowiedzialność karną za kradzież, ale również swoim zachowaniem podczas ucieczki sprowadził zagrożenie dla innych.
Prokuratura bada sprawę pościgu i strzałów
Obecnie czynności w sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem prokuratorów z wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Dla śledczych kluczowe będzie nie tylko wyjaśnienie okoliczności domniemanej kradzieży, ale także analiza działań żandarmów podczas pościgu, w tym użycia broni palnej w centrum miasta.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

1 miesiąc temu
17





English (US) ·
Polish (PL) ·