Ewa Dałkowska, wybitna aktorka polska, zmarła w wieku 78 lat po zmaganiach z chorobą nowotworową. Jacek Poniedziałek znienacka wspomniał, jak wyglądały ostatnie chwile jego starszej koleżanki po fachu.
Ewa Dałkowska była jedną z najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia. Gwiazda odeszła na początku czerwca 2025 roku po ciężkiej chorobie w wieku 78 lat. Przez lata zachwycała zarówno na scenach teatralnych, współpracując z Krzysztofem Warlikowskim i Nowym Teatrem w Warszawie, jak i na ekranie, grając w filmach najlepszych reżyserów.
Ewa Dałkowska współpracowała z takimi nazwiskami, jak Andrzej Wajda, Antonim Krauze, Agnieszka Holland, Małgorzata Szumowska, Krzysztof Zanussi oraz Jacek Poniedziałek.
Ten ostatni z nich w rozmowie z portalem Film Interia otworzył się na temat śmierci starszej koleżanki po fachu. Poniedziałek wyznał, że śmierć Dałkowskiej wydarzyła się szybko - mimo tego, że chorowała od dłuższego czasu.
"Odeszła Ewa Dałkowska, odbyło się to bardzo szybko, błyskawicznie, w przeciągu miesiąca, a choroba nowotworowa toczyła ją od lat, ona te wizję choroby odrzucała, nie przyznawała się. (...) Odeszła na własnych warunkach, ale to jest cios i punkt zmieniający wszystko, definiujący, że w momencie, kiedy się zdarza, nie rozumiemy, kiedy to się zdarzyło" - wyznał Jacek Poniedziałek.
Dałkowska jeszcze w 2022 roku udzieliła wywiadu dla portalu Onet Kultura, w którym została zapytana, co przed nią.
"Mam przekonanie, że najlepsze lata są jeszcze przede mną. Ale chyba trzeba odpukać. (...)" - powiedziała.
W tej samej rozmowie z zadowoleniem spojrzała na swoje dotychczasowe życie. "Pyta mnie pan o podsumowanie? Nie skupiam się na tym, co było, ale jeśli bardzo zależy panu, żebym spojrzała za siebie, to widzę tam fajne życie" - mówiła.
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ewa Dałkowska zwlekała ze ślubem aż 40 lat. Powód do dziś zaskakuje
Trudny czas u Ostaszewskiej. Aktorka jest w żałobie. "Kolejna w tym roku"