Ponad 20 proc. treści o zdrowiu na TikToku to "fejki". Dane są alarmujące

2 tygodni temu 20

Młodzi ludzie edukują się w internecie

Naukowcy stworzyli na TikToku konto symulujące 15-letniego użytkownika, aby przeanalizować anglojęzyczne materiały o długości do trzech minut. Okazało się, że 21,4 proc. filmów przygotowanych przez osoby bez wykształcenia medycznego zawierało błędne informacje. Dla porównania, w przypadku treści stworzonych przez specjalistów, odsetek ten wyniósł 3,4 proc.

Przeczytaj: Wracają choroby, o których zdążyliśmy zapomnieć, jak polio. "Dezinformacja powołuje się na dobro dzieci"

Główna autorka badania, Angeli Sirilan, podkreśliła, że młodzi ludzie często szukają informacji o zdrowiu w internecie, co jest niepokojące z uwagi na obecność nieprawdziwych i potencjalnie niebezpiecznych treści. Najwięcej dezinformacji dotyczyło aborcji, gdzie 26,7 proc. filmów zawierało błędne informacje, a także profilaktyki chorób przenoszonych drogą płciową.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Potrzeba działań ograniczających dezinformację

Autorzy badania wskazują, że media społecznościowe mogą być użytecznym narzędziem edukacyjnym, ale konieczne są mechanizmy ograniczające ryzyko dezinformacji. Sirilan zaznaczyła, że firmy technologiczne mają obowiązek chronić młodych ludzi przed nieprawdziwymi treściami. Lekarze powinni kierować pacjentów do rzetelnych źródeł informacji i prostować pojawiające się wątpliwości.

Może cię zainteresować: Spowodują więcej zgonów niż nowotwory. Ekspertka: to, co robiliśmy, było błędem

Badania pokazują, że większa ekspozycja na dezinformację sprzyja podejmowaniu ryzykownych zachowań. Szacuje się, że około 40 proc. młodych dorosłych regularnie korzysta z TikToka jako źródła wiedzy, a młode kobiety najczęściej szukają tam informacji o zdrowiu.

Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa

Przeczytaj źródło