Nie udało się Małgorzacie Ciężkowskiej i Urszuli Łunio wywalczyć medalu uniwersjadowego turnieju siatkówki plażowej. "Biało-Czerwone" przegrały wyraźnie z Amerykankami Alexis Durish i Audrey Koenig. – Jesteśmy ogromnie wdzięczni wszystkim kibicom za fantastyczny doping w meczu. Ale dzisiaj walczyłyśmy bardziej same ze sobą. Z naszymi myślami, z głową. To nie pozwoliło zmierzyć się z przeciwnikami tak naprawdę – ocenia Ciężkowska.
Polskie siatkarki plażowe Urszula Łunio i Małgorzata Ciężkowska zakończyły uniwersjadę na 4. miejscu
W sobotę (26 lipca) Polki mierzyły się w meczu o brąz z Amerykankami Alexis Durish i Audrey Koenig. W Duisburgu główna arena zmagań plażowiczek była wypełniona po brzegi, wielu kibiców było jeszcze wokół stadionu i starało się śledzić przebieg kluczowych meczów. Nasze zawodniczki liczyły, że powetują sobie stratę z półfinału, gdy przegrały po tie-breaku ze Szwajcarkami Menią Bentele i Annique Niederhauser. Niestety, od samego początku walka nie przebiegała tak, jak chciałyby nasze reprezentantki. Rywalki wypracowały sobie wysoką przewagę w obu setach i bardzo szybko wygrały 2:0.
ZOBACZ TAKŻE: Sukces polskich pływaków! Mamy kolejny medal na uniwersjadzie
– Wydaje mi się, że zabrakło nam sił – oceniała na gorąco po meczu Małgorzata Ciężkowska. – Wiemy, że technicznie nie jesteśmy gorsze od dziewczyn z USA. Wiemy, że byłyby w naszym zasięgu. Były ale też nie mogę mówić, że było blisko, bo to dość mocna przegrana. Miałyśmy problem duży z pierwszą akcją, też nie grałyśmy zbytnio mądrze. Nie udało nam się wywrzeć presji w zagrywce. Myślę, że rywalki miały zbyt dużą swobodę w kończeniu swoich akcji. A z naszej strony zabrakło energii. Przede wszystkim jestem wdzięczna, że mogę tu być. Naprawdę na tym korcie centralnym grało się fantastycznie. Ludzie wokół byli fantastyczni. Czuć było wsparcie, doping. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za to wszystkim kibicom. Dzisiaj walczyłyśmy same ze sobą. Nawet wspaniali kibice nam nie pomogli. Gdzieś tam walczyłyśmy z naszymi myślami, z naszą głową. To nie pozwoliło zmierzyć się z przeciwnikami tak naprawdę – zaznaczyła.
– Sama nie wiem, co mam powiedzieć po takim meczu, nie tak to sobie wyobrażałam – dodała Urszula Łunio.
Ostatecznie Polki przegrały 0:2 (16:21, 10:21) i zajęły w turnieju rozgrywanym w Duisburgu czwarte miejsce.
RI, Biuro Prasowe AZS
