Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Siedziba Polskiego Radia, fot. materiały prasowe
Pozew Fundacji Otwarty Dialog dotyczył zdarzeń z 2017 roku, kiedy to jej szef Bartosz Kramek nawoływał do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec rządu PiS. „Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!" - pod takim hasłem związany z fundacją Bartosz Kramek zamieścił w sieci instrukcję co robić, aby obalić polski rząd, który jego zdaniem łamał praworządność.
Media publiczne ostro atakowały Fundację Otwarty Dialog i jej działaczy
Publiczne media – TVP i Polskie Radio – przypuściły w odpowiedzi serię skrajnie negatywnych publikacji o działaczach i Fundacji Otwarty Dialog. W serii szkalujących materiałów padały oskarżenia o ciężkie przestępstwa (w tym handel bronią, malwersacje finansowe), związki ze służbami specjalnymi, zdradę Ukrainy (działaczka i żona Kramka, Ludmiła Kozlovska, ma ukraiński paszport) czy planowanie zamachu stanu.
Stawiające w skrajnie negatywnym świetle działaczy publikacje ukazywały się także w szeregu innych mediów kojarzonych z prawicą. FOD, Bartosz Kramek i Ludmiła Kozlovska pozwali je wszystkie, domagając się łącznie blisko 1,7 mln zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
W grudniu 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał Polskiemu Radiu szerokie przeprosiny i wypłatę 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia Fundacji Otwarty Dialog za liczne pomówienia w czasie rządów PiS.
Polskie Radio ma opublikować serię przeprosin na łamach swoich serwisów internetowych, także obcojęzycznych, prowadzonych przez redakcję zagraniczną nadawcy. Jak podano w komunikacie FOD, organizacja i osoby nią zarządzające - Ludmiła Kozłowska i Bartosz Kramek - wskazywali na dokonywane z premedytacją przez Polskie Radio ataki reputacyjne, oparte na fałszywych informacjach i niewiarygodnych źródła
– Polskie Radio należało do czołowych ośrodków propagandowych słusznie minionej władzy. W sposób skrajnie napastliwy szerzyło fake newsy i od 2017 roku konsekwentnie pomawiało nas o najgorsze motywacje i przestępstwa. Był to odwet za nasze działania w obronie praworządności w Polsce. Liczymy na to, że nowe kierownictwo Polskiego Radia zachowa się honorowo i nie będzie bronić skandalicznych praktyk poprzedników – komentuje Bartosz Kramek.
Wyrok nie jest prawomocny. Polskie Radio złożyło apelację w tej sprawie.
Fundacja i jej przedstawiciele wygrali już analogiczne procesy z politykami PiS, m.in. z Maciejem Wąsikiem, Joachimem Brudzińskim, Dominikiem Tarczyńskim, Patrykiem Jakim, Witoldem Waszczykowskim, a także z Telewizją Polską i Tomaszem Sakiewiczem (dwukrotnie).