Polski tenisista nie obroni tytułu w Poznaniu! Bolesna porażka

1 tydzień temu 13
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Maks Kaśnikowski przystępował do turnieju ATP Challenger Tour w Poznaniu jako zeszłoroczny triumfator. Polak nie obroni jednak tytułu. Ze zmaganiami pożegnał się już na etapie pierwszej rundy. Za mocny okazał się rozstawiony z "4" Austriak Filip Misolic, który niedawno zaliczył udany występ w Roland Garros.

W poprzednim sezonie Maks Kaśnikowski zanotował w Poznaniu jeden z największych sukcesów w karierze, zwyciężając turniej rangi ATP Challenger Tour. W tym roku Polak przystępował do Enea Poznań Open jako obrońca obrońca tytułu, jednak w pierwszej rundzie nie miał łatwego zadania. Jego rywalem był rozstawiony z "4" Filip Misolic. Austriak niedawno dotarł do trzeciej rundy wielkoszlemowego Roland Garros, gdzie pokonał Yunchaokete Bu i Denisa Shapovalova, a uległ dopiero Novakowi Djokoviciowi.

ZOBACZ TAKŻE: Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju w Halle! Niepokojące wieści przed Wimbledonem

Początek spotkania Kaśnikowskiego z Misoliciem był wyrównany, obaj panowie utrzymywali serwis. Pierwsze przełamanie przyszło przy stanie 2:2, a jego autorem był Polak. Od tamtego momentu starcie w całości zdominował jednak Austriak. Do końca pierwszego seta wygrał wszystko, co było możliwe i triumfował do trzech.

W drugiej odsłonie zmagań Kaśnikowski nadal był bezradny i nie potrafił przeciwstawić się wyżej notowanemu przeciwnikowi. Misolic nie oddał Polakowi żadnego gema, wygrywając ich łącznie dziewięć z rzędu i triumfując w ostatniej partii do zera.

Kaśnikowski jest drugim Polakiem, który pożegnał się z Poznań Enea Open. Wcześniej po zaciętej batalii z Sumitem Nagalem odpadł Alan Ważny, który pokazał się jednak z bardzo dobrej strony. W imprezie w województwie wielkopolskim wezmą udział jeszcze dwaj Polacy: Tomasz Berkieta i Daniel Michalski. Ci we wtorek zmierzą się ze sobą w meczu pierwszej rundy.

Maks Kaśnikowski - Filip Misolic 3:6, 0:6

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło