"Polska jest zwolniona z jakiegokolwiek mechanizmu relokacji, zwolniona także z jakichkolwiek kosztów z tym związanych. W tym zakresie wydaje się, że osiągnęliśmy wszystko, co chcieliśmy" - przekazał w poniedziałek Marcin Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji. To zwolnienie w ramach paktu migracyjnego dotyczy przyszłego roku, ale jak zapewniają polscy i unijni dyplomaci, ta korzystna dla Polski decyzja będzie obowiązywała przez lata.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował w poniedziałek w Brukseli, że państwa członkowskie zgodziły się na zwolnienie Polski z mechanizmu solidarnościowego w ramach paktu migracyjnego. Oznacza to, że Polska nie będzie musiała przyjąć migrantów ani zapłacić rekompensaty finansowej.
Warszawa od początku zabiegała o zwolnienie z mechanizmu solidarności, czyli przyjmowania migrantów lub płacenia kontrybucji finansowej. Jest to zwolnienie dotyczące przyszłego roku, ale jak zapewniają polscy i unijni dyplomaci, ta korzystna dla Polski decyzja będzie obowiązywała przez lata.
Dyskusja była gorąca tak naprawdę, bo z tych rozwiązań nie wszystkie kraje europejskie są zadowolone. Niezadowolone są kraje południa - podkreślił. Uwagi, które podnoszą kraje południowe, to jest tak naprawdę miarą tego, jak wielką drogę przeszliśmy jako Polska - powiedział Kierwiński.
KE zaliczyła Polskę do grupy krajów zmagających się z poważną presją migracyjną. O tym, że Bruksela zaliczy Polskę do tej grupy, co otworzy drogę do zwolnienia z mechanizmu solidarności, jako pierwsza informowała korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon w październiku.
Chodzi o przyjęcie przez Polskę milionów uchodźców z Ukrainy. W tej grupie poza Polską znajdują się Bułgarią, Czechami, Estonią, Chorwacją i Austrią.

1 tydzień temu
9





English (US) ·
Polish (PL) ·