Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera
Hardach udała się do paryskiego laboratorium i biura, w którym Skłodowska-Curie działała w latach 1914-1934. To tam zajmowała się pierwiastkami promieniotwórczymi, w tym radem, który wraz z mężem Piotrem odkryła w 1898 r. Te badania często wykonywała gołymi rękami, dlatego ślady chemikaliów przenosiły się na przedmioty codziennego użytkowania.
Radioaktywne odciski Marii Skłodowskiej-Curie w Paryżu. "Materialny ślad przeszłości"
Ślady najszybciej zostały odkryte już w latach 50. XX wieku w jej notatnikach. Wszystko dzięki kliszom fotograficznym, na których pojawiły się plamy i kropki. Mogło to świadczyć o tym, że pył albo osiadał na kartkach, albo są to krople z roztworów. Później takie radioaktywne ślady znaleziono też m.in. na stole w jadalni, na drzwiach szafy czy na klamkach.
"Można sobie wyobrazić, jak szła z laboratorium do biura, otwierała drzwi i wyciągała krzesło, aby usiąść" — opowiada Renaud Huynh, dyrektor Muzeum Curie.
- Przeczytaj: Dzień, który zmienił historię nauki. Wielkie odkrycie Marii Skłodowskiej-Curie i jej męża
Maria Skłodowska-CurieAutor nieznany / Narodowe Archiwum Cyfrowe
Jak wynika z pomiarów dziennikarki BBC, krótkotrwałe wartości promieniowania nie są jednak niebezpieczne dla zdrowia. Specjalne urządzenia wskazały, że tuż przy klamce stężenie wynosi 0,24 mikrosiwertów na godzinę. Tymczasem dopuszczalna roczna dawka to tysiąc mikrosiwertów.
Możliwe, że radioaktywne ślady zostawiła nie tylko Maria, ale również jej córka Irena, która też wykonywała analizy w tym miejscu.
"Tak czy inaczej, jest to materialny ślad przeszłości, forma dziedzictwa. Gdybyśmy mieli wymazać te ślady, stracilibyśmy tę pamięć" — mówi dyrektor muzeum.
Nie wszystkie takie przedmioty mogły zostać zachowane. Spalona w składowisku odpadów radioaktywnych została m.in. szafa Skłodowskiej-Curie. W drewno, z którego była wykonana, wniknęły radioaktywne substancje, a ich usunięcie okazało się niemożliwe.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrace nad radioaktywnymi pierwiastkami wykonywała gołymi rękami. "Dłonie głęboko poparzone radem"
Dlaczego polska noblistka nie zabezpieczała się przy pracach nad pierwiastkami? Małżeństwo Curie na początku mogło nie zdawać sobie sprawy z zagrożenia, jakie niosła ze sobą ich praca. Choć Polka z czasem zauważyła zrogowaciałe, stwardniałe dłonie, głęboko poparzone radem, jej mąż często wręcz przykładał sobie roztwory pierwiastka do skóry. Wszystko przez przekonanie, że takie działania mogą pomóc w leczeniu nowotworów. Dopiero później okazało się, że to ryzyko raka wręcz zwiększa.
Maria Skłodowska-Curie wraz z mężemNarodowe Archiwum Cyfrowe
Maria Skłodowska-Curie zmarła 4 lipca 1934 r. w wyniku białaczki będącej następstwem długotrwałego działania promieniowania jonizującego. Na nowotwór krwi zmarła również jedna z jej dwóch córek, Irena. Skłodowska-Curie spoczywa w ołowianych trumnach, które mają za zadanie zablokować promieniowanie. Grób znajduje się w krypcie Panteonu w Paryżu.
Interesuje was nauka? Chcecie spojrzeć na otaczający nas świat z nowej perspektywy? To sprawdźcie oferty na te popularne mikroskopy: