Polska giełda, mimo chwilowych zawirowań, wciąż przyciąga inwestorów dzięki dynamicznemu wzrostowi gospodarczemu i atrakcyjnym wycenom — zwraca się uwagę w niedzielnej analizie Bloomberga.
Agencja pisze, że wzrost WIG20 o 38 proc. w pierwszych ośmiu miesiącach roku pokazuje, że rynek jest odporny na trudności, takie jak incydenty z dronami czy negocjacje dotyczące Ukrainy.
Wojna w Ukrainie i napięcia między NATO a Rosją nie są jednak jedynym zagrożeniem, które wskazano w analizie. Wśród głównych wyzwań dla polskiego rynku wymieniono planowana przez rząd podwyżka podatku korporacyjnego dla banków z 19 do 30 proc. Decyzja ta ma na celu zmniejszenie deficytu budżetowego, który wzrósł z powodu zwiększonych wydatków na obronność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po latach wraca do głośnego bankructwa. Schudłem 9 kg w tydzień
Optymizm inwestorów
Mimo wspomnianych wyzwań inwestorzy są optymistyczni co do dalszego wzrostu WIG20. Bloomberg zaznacza, że indeks giełdowy 20 największych spółek akcyjnych na GPW od 2022 r. niemal się podwoił.
- Decyzje rządu nie pomagają, ale ogólna sytuacja nie zmieniła się radykalnie, ponieważ Polska nadal jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie – powiedział Bloombergowi Andras Szalkai, zarządzający portfelem w spółce Raiffeisen Kapitalanlage w Wiedniu.
- Wielu inwestorów przegapiło wcześniejsze ożywienie i może postrzegać spadki jako okazję do wejścia na polski rynek - komentuje Szalkai.
Tomasz Matras z TFI PZU SA podkreśla z kolei, że mimo ostatnich spadków, polski rynek wciąż ma atrakcyjne wyceny i silny popyt wewnętrzny.
Maciej Kik z Generali Investments TFI SA uważa, że obecne spadki to jedynie przerwa w długoterminowym trendzie wzrostowym. Dodaje, że fundamenty gospodarcze Polski pozostają silne, a poprawiające się wyniki finansowe firm stabilizują nastroje inwestorów.