Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Po ataku Izraela na Iran sytuacja na Bliskim Wschodzie zaogni?a si?. Mi?dzy obiema pa?stwami trwa wymiana ognia. W zwi?zku z tym komunikat wyda?a polska ambasada w Jordanii. Zaleci?a jak najszybsze opuszczenie kraju.

Komunikat polskiej ambasady w Jordanii
Ambasada Polski w Ammanie w sobotę (14 czerwca) wezwała Polaków przebywających w Jordanii do opuszczenia kraju. "Ze względu na dynamiczną sytuację bezpieczeństwa w regionie i ponowne otwarcie przestrzeni powietrznej nad Jordanią, zalecamy obywatelom RP przebywającym w Jordanii turystycznie możliwie szybkie opuszczenie kraju w bezpiecznym kierunku" - napisano. Dodano, żeby na temat statusu lot?w kontaktować się bezpośrednio z poszczególnymi przewoźnikami. Według FlightRadar24 jutro (tj. niedziela 15 czerwca) miał odbyć się bezpośredni lot linii Ryanair z Ammanu do Poznania. Nie ma go jednak na tablicy przylotów na polskim lotnisku, ani na tablicy odlotów w stolicy Jordanii. Można natomiast wylecieć do innych miast w Europie w tym do Frankfurtu, Mediolanu czy Londynu. Zaplanowane są także loty do Dubaju czy Stambułu.
Jordania ponownie otwiera przestrzeń powietrzną
W piątek (13 czerwca) po izraelskim ataku na Iran Jordania, sąsiadująca z Izraelem, zamknęła swoją przestrzeń powietrzną. Ruch lotniczy przywrócono następnego dnia, o czym poinformowała również polska ambasada. "Zgodnie z komunikatem władz miejscowych przestrzeń powietrzna nad Jordanią została ponownie otwarta. W sytuacji odwołania/ zmiany lotu prosimy o kontakt z przewoźnikami lotniczymi" - napisano. "W związku ze zmianą sytuacji bezpieczeństwa w regionie niezmiennie prosimy o zachowanie ostrożności i bezwzględne stosowanie się do zaleceń władz miejscowych" - dodano.
Zobacz wideo Izrael używa antysemityzmu jako pałki, gdy ktoś krytykuje Netanjahu
Polskie MSZ o sytuacji na Bliskim Wschodzie
Paweł Wroński, rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, poinformował o sytuacji polskich obywateli na Bliskim Wschodzie podczas ostatniego briefingu prasowego. Podkreślił, że "nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek stratach, uszczerbku dla obywateli polskich przebywających w tych krajach". - Zarówno pracownicy naszej placówki dyplomatycznej w Teheranie, jak i w Tel Awiwie spędzili noc w schronach. Nie ma żadnych zniszczeń, placówki pracują, aczkolwiek oczywiście nie w pełnym zakresie. Wynika to z prowadzonych stanów nadzwyczajnych zarówno w Iranie, jak i w Izraelu - dodał. Przekazał także, że dzięki "zabiegom polskich placówek dyplomatycznych" samolot z Andrzejem Dudą wystartował z Singapuru. Prezydent wróci do Polski trasą przez Egipt. W polskim systemie Odyseusz zarejestrowało się 219 osób przebywających obecnie w Izraelu oraz 13 osób w Iranie. - Nasze placówki informują i badają możliwości, w jaki sposób można opuścić te kraje - powiedział Wroński.
Przeczytaj także: Koniec negocjacji Iran-USA? Po ataku Izraela Teheran uznał rozmowy za "bezsensowne"
Źródła: PAP, Forsal.pl, Ambasada Polski w Ammanie, Flightradar24