Politycy PiS próbowali wejść na konwencję PO. Mieli ze sobą kontrowersyjny "rekwizyt"

Posłowie PiS próbowali wejść na konwencję Platformy Obywatelskiej w Warszawie. Politycy liczyli na spotkanie z Donaldem Tuskiem i mieli ze sobą jego listę jego stu konkretów. Ostatecznie, zamiast rozmowy, odbili się od drzwi.

Platforma Obywatelska przeszła do historii

W Centrum Nauki Kopernik w Warszawie odbyła się druga część krajowej konwencji PO. Było to wyjątkowo ważne wydarzenie dla polskiej polityki, ponieważ w jego trakcie Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Inicjatywa Polska ogłosiły połączenie w jedną partię – dobrze znaną wyborcom Koalicję Obywatelską.

W trakcie wydarzenia uczestnicy mieli okazję dyskutować na temat ważnych dla Polski spraw. Całość przebiegała pod hasłem “Demokracja równych szans”. W trakcie spotkania skupiono się głównie na tematyce bezpieczeństwa, gospodarki i energetyki jądrowej. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Na miejscu zjawili się politycy opozycji, którzy próbowali dostać się do środka.

Posłowie PiS pojawili się na konwencji KO

O zdarzeniu informuje TVN24. Z doniesień dziennikarzy wynika, że pod Centrum Nauki Kopernik w Warszawie pojawili się posłowie PiS, którzy próbowali dostać się na konwencję Platformy Obywatelskiej. Politycy mieli mieć przy sobie listę “100 konkretów”, które Donald Tusk obiecał zrealizować w ciągu pierwszych 100 dni od zwycięstwa w wyborach parlamentarnych z 2023 roku.

Pan jest decyzyjny? Możemy pana poprosić? Pana w okularach? Chcieliśmy tylko przekazać sto konkretów, żeby dyskusja była na temat stu konkretów. Jest taka możliwość? Może pan przekazać dla pana premiera? – zwrócił się do osoby z obsługi wydarzenia wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski.

ZOBACZ TAKŻE: Poseł PiS nagle zaczął mówić o Dudzie. Te słowa nie spodobają się byłemu prezydentowi

Politycy PiS nie zostali wpuszczenie na salę

Z relacji TVN24 wynika, że Mateuszowi Kurzejewskiemu towarzyszyli Jan Kanthak oraz Tobiasz Bocheński, który – jak sam podkreślał – chciał osobiście porozmawiać z Donaldem Tuskiem. Całe zdarzenie nagrały kamery przywołanej stacji. Ostatecznie jednak politycy PiS nie zostali wpuszczenie na salę, ale pozostawili kartki z listą “100 konkretów”, prosząc o ich przekazania osobom odpowiedzialnym za wydarzenie.

ZOBACZ TAKŻE: Donald Tusk nagle ogłosił. “Decyzja zapadła dzisiaj”

Dodajmy także, że po opuszczeniu budynku politycy podkreślali w rozmowie z TVN24, że na sobotnią konwencję PiS w Katowicach “mógł wejść każdy, bez żadnej rejestracji”.