Polak miał zabić we Włoszech młode przyjaciółki. Znamy szczegóły tragedii

1 miesiąc temu 33

Data utworzenia: 23 września 2025, 9:37.

Ta tragedia wstrząsnęła całymi Włochami. Milena i Giorgia, dwie 21-letnie przyjaciółki, zginęły w drodze na festiwal w miasteczku Brivio na północy kraju, potrącone przez 34-letniego kierowcę z Polski. Znane są już szczegóły tego niewyobrażalnego dramatu. Ujawniono m. in. jakie substancje odurzające wykryto w organizmie Polaka.

Kierowca z Polski zabił w wypadku we Włoszech dwie 21-latki. Foto: TG3 / Facebook, / Zuma Press

O tym wypadku, spowodowanym przez kierowcę z Polski, mówią dziś całe Włochy. Był sobotni wieczór, 20 września, kiedy przyjaciółki Milena Marangon i Giorgia Cagliani przyjechały z Paderno d'Adda w prowincji Lecco we Włoszech, gdzie mieszkały, do pobliskiego Brivio. Zamierzały świetnie się bawić na jednym z najpopularniejszych festiwali w okolicy.

Tragiczny wypadek we Włoszech. Polak zabił dwie przyjaciółki

21-latki szły poboczem z parkingu w kierunku centrum miasta, gdy wjechał w nie od tyłu van. Młode kobiety nie miały szans na przeżycie. Zginęły na miejscu. Za kierownicą siedział 34-letni Polak. Badania wykazały, że prowadził samochód pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został aresztowany i oskarżony o podwójne zabójstwo drogowe.

Milenie i Giorgii towarzyszyła jeszcze jedna przyjaciółka, Chiara. Dziewczyna cudem uniknęła śmierci, tylko dlatego, że szła kilka metrów za koleżankami. Wciąż nie może otrząsnąć się z tragedii. W swoich mediach społecznościowych Chiara opublikowała poruszający wpis, w którym pożegnała się z koleżankami. "Wiele śmiechu i szczęśliwych momentów. Niestety, niewystarczająco. Kocham was. Zawsze będziecie w moim sercu. Będę żyć za was" — napisała, dołączając czarno-białe zdjęcie całej trójki.

Dziennik "Il Giorno" dotarł do szczegółów tragedii spowodowanej przez Polaka. Jak ustalili dziennikarze, młody mężczyzna przyjechał do Włoch Volkswagenem Caddy, by odebrać motocykl i przewieźć go do Polski. Do wypadku doszło najprawdopodobniej, gdy chciał uniknąć zderzenia z samochodem jadącym z naprzeciwka. Po potrąceniu Mileny i Giorgii zatrzymał się i próbował udzielić im pomocy. "Il Giorno" podaje, że w jego organizmie stwierdzono obecność kannabinoidów. Zgodnie z włoskim prawem, Polakowi grozi od 2 do 18 lat więzienia.

(Źródło: Il Giorno)

/4

- / Zuma Press

Milena i Giorgia były nierozłączne od dzieciństwa.

/4

- / Zuma Press

21-latki były w drodze na festiwal.

/4

- / Zuma Press

Dziewczyny poniosły śmierć na miejscu.

/4

tg3 / Facebook

Polak był pod wpływem narkotyków.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło