Polacy zrelacjonowali Rio w ogniu. Walki na ulicach miasta i dziesiątki ofiar

4 dni temu 9

Data utworzenia: 29 października 2025, 13:01.

Rio de Janeiro stanęło w ogniu. Największa w historii miasta operacja policyjna przeciwko gangowi narkotykowemu zakończyła się masakrą – zginęły dziesiątki osób, a ulice spłynęły krwią. Polscy podróżnicy, którzy byli na miejscu, opowiedzieli o chaosie, strzałach i panice.

Rio de Janeiro pod ostrzałem. Polacy pokazali, co działo się naprawdę. Foto: @nexta_tv / X

We wtorek (29 października) brazylijskie służby przeprowadziły brutalny nalot na gang Comando Vermelho. Według władz to największa akcja policyjna w historii Rio de Janeiro. Mieszkańcy miasta przeżyli chwile grozy, a relacja Polaków przebywających w tym czasie w stolicy samby pokazuje, jak blisko była katastrofa.

Masakra w Rio. Polacy relacjonują nalot policji na gang narkotykowy

We wtorkowy poranek mieszkańcy Rio obudzili się w zupełnie innym świecie. Na północy miasta, w dzielnicach Complexo do Alemão i Penha, rozległy się serie wystrzałów. W powietrzu krążyły policyjne helikoptery, na ulicach pojawiły się opancerzone pojazdy. Według lokalnych władz w operacji "zneutralizowano" 60 podejrzanych przestępców, a czterech funkcjonariuszy zginęło.

Gubernator stanu Rio de Janeiro Cláudio Castro nazwał akcję "największą w historii miasta". Policja poinformowała o aresztowaniu 81 osób, konfiskacie 93 karabinów i ponad pół tony narkotyków. Biuro Praw Człowieka ONZ zareagowało z "przerażeniem", domagając się niezależnego śledztwa i przypominając Brazylii o obowiązku poszanowania praw człowieka.

Polacy w środku chaosu. "Ludzie wpadli w panikę"

O wydarzeniach w Rio opowiedzieli Ola i Borys, para polskich podróżników prowadzących kanał Planeta Abstrakcja. Na swoim profilu w mediach społecznościowych opisali moment, gdy w mieście rozpoczęła się masowa akcja policyjna.

"Byliśmy na siłowni, kiedy przyjechała policja i kazała wszystkim natychmiast wracać do domów. Chwilę później funkcjonariusze zmuszali właścicieli sklepów do zamknięcia biznesów" – napisali na swoim profilu na Instagramie.

Podróżnicy opisali atmosferę strachu i dezorientacji.

"Te fawele są daleko od nas, ale i tak było słychać strzały. Ludzie bali się, że zacznie się masowe plądrowanie sklepów i strzelaniny na ulicach" – czytamy.

Na swoim profilu w mediach społecznościowych Polacy relacjonowali, że w mieście pojawiły się blokady ulic, drony zrzucały bomby, a autobusy były porywane, by zatarasować drogi.

Miasto sparaliżowane. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego"

W całym Rio powstały gigantyczne korki, a transport publiczny praktycznie stanął.

"Sporo ludzi wpadło w panikę, nie mogąc dostać się do metra czy autobusów" – relacjonowali Ola i Borys.

Najbardziej niebezpiecznie było w północnych dzielnicach, gdzie trwała wymiana ognia.

"Władze zdecydowały się de facto zamknąć całe miasto. Widok sprzedawców, którzy w panice zamykali sklepy w turystycznych dzielnicach, zostanie z nami na długo" – dodali.

Mimo że operacja miała na celu rozbicie jednej z najpotężniejszych organizacji przestępczych w kraju, skala przemocy i liczba ofiar wstrząsnęły opinią publiczną. ONZ już zapowiedziała, że będzie monitorować działania brazylijskich władz.

Źródła: Euronews, Instagram

Fala protestów po zabójstwie radnej. Byli policjanci skazani na dekady

Zadyma na imprezie przy Marszałkowskiej. Sąsiedzi: mamy tu piekło

Szok w Nowym Jorku. Na Times Square leżały ciała ludzi. W sieci pojawiły się dramatyczne nagrania

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

Podróżnicy, Ola i Borys, prowadzący kanał Planeta Abstrakcja.

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

Polacy zrelacjonowali Rio w ogniu.

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

"Drony, blokady, strzały". Polacy przeżyli chwile grozy w Rio.

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

Polscy podróżnicy widzieli na własne oczy policyjne naloty.

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

Ulice Rio zamienione w pole bitwy. Relacja Polaków mrozi krew w żyłach.

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

Największa akcja policyjna w historii Brazylii. 64 osoby nie żyją.

/18

Planeta Abstrakcja / Instagram

Masowy nalot w Rio. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego".

/18

Jose Lucena/TheNEWS2 / Zuma Press

Helikoptery, bomby, panika. Tak wyglądało Rio podczas nalotu policji.

/18

Fabio Teixeira/Anadolu / Zuma Press

Największa operacja w historii Rio. Zginęły dziesiątki osób.

/18

Jose Lucena/TheNEWS2 / Zuma Press

Masowy nalot w Rio. ONZ przerażona brutalnością służb.

/18

Jose Lucena/TheNEWS2 / Zuma Press

Ulice Rio zamienione w pole bitwy.

/18

Jose Lucena/TheNEWS2 / Zuma Press

Polacy relacjonują: "Strzały, bomby i totalny chaos".

/18

Jose Lucena/TheNEWS2 / Zuma Press

Nalot na gang Comando Vermelho. Miasto sparaliżowane strachem.

/18

Aline Massuca / Reuters

64 osoby zginęły w nalocie na gang Comando Vermelho.

/18

Aline Massuca / Reuters

Brazylia: największa akcja policyjna w historii Rio – ONZ reaguje.

/18

Aline Massuca / Reuters

Masakra w Rio. Tak wyglądał nalot policji na gang narkotykowy.

/18

Aline Massuca / Reuters

Gubernator stanu Rio de Janeiro Cláudio Castro nazwał akcję "największą w historii miasta".

/18

Aline Massuca / Reuters

Według lokalnych władz w operacji "zneutralizowano" 60 podejrzanych przestępców.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło