W ubiegłym tygodniu przestrzeń powietrzną naruszyły rosyjskie drony. Jak Polacy reagują na reakcje władz? Pracownia SW Research przeprowadziła sondaż.
Między 16 a 17 września agencja SW Research przeprowadziła badanie dla portalu Onet, używając do tego metody wywiadów online. Respondenci mieli odpowiedzieć na pytanie, czy są zadowoleni z działań rządu Donalda Tuska, który musiał zmierzyć się z bardzo poważnym incydentem – naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.
Jak Polacy oceniają reakcję ministrów? Są one ogólnie „pozytywne”.
Polskie władze a rosyjskie drony. Jak obywatele Rzeczypospolitej Polskiej oceniają działania rządu w obliczu nagłego kryzysu?
Rosyjskie drony wkroczyły na teren Polski w nocy z 9 na 10 września (z wtorku na środę). Następnie zostały zestrzelone przez wojsko – na polecenie dowództwa, które uznało, że pojawienie się bezzałogowych statków powietrznych stwarza potencjalne zagrożenie dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.
Na sytuację zareagowali nie tylko ministrowie i wicepremierowie (w tym Władysław Kosiniak-Kamysz, szef resortu obrony narodowej), ale także prezydent Karol Nawrocki czy Prezes Rady Ministrów. Poszczególne osoby podjęły też działania, by chronić bezpieczeństwo Polaków, lepiej ostrzec ich w razie ewentualnego zagrożenia (przy kolejnej sytuacji mieszkańcy RP otrzymali krótkie wiadomości tekstowe od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa), a także reagowali ws. słów ważnych polityków, które były dyplomatycznym ciosem.
Jak wszystkie te działania ogółem oceniają obywatele? 49,1 procent z nich uważa, że są one „pozytywne”. „Negatywną” opinię o nich ma zaś 27,7%. Pozostali – 23,2% – mieli trudność z wybraniem odpowiedzi.
Ci Polacy najgorzej oceniają reakcję rządu Tuska
Jak pisze Onet, szczególnie krytyczni w badaniu SW Research okazali się m.in. respondenci w wieku 35-49 lat. Ogólnie w badaniu wzięły udział 824 os. – reprezentatywna próba „ze względu na łączny rozkład płci, wieku i klasy wielkości miejscowości zamieszkania”.
Czytaj też:
Najbezpieczniejsze miejsca w Polsce. Te miasta mają największą szansę przetrwać kryzysyCzytaj też:
Trump dopiął swego. Bank centralny USA tłumaczy
Źródło: wiadomosci.onet.pl