Stopa oszczędności w Polsce wynosi już 10 proc., czyli jest prawie najwyższa od czasu przystąpienia do UE. Mniejsza skłonność do konsumpcji na razie nie hamuje jednak wzrostu gospodarczego. Dlaczego? Bo odpowiedzialność za wzrost w znacznej mierze przejął rząd - czytamy w środowym „Pulsie Biznesu”.